3 lata na rozwój nowego auta i mniej testów na żywo - VW ostro tnie koszty
Volkswagen chce zaoszczędzić co najmniej 10 mld euro przed 2026 rokiem, wdrażając bardzo agresywną strategię. Jej filarem ma być znaczące skrócenie czasu wdrożenia nowych modeli i zmniejszenie liczby przedprodukcyjnych testów.
20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 13:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że Volkswagen boryka się z coraz większymi kłopotami finansowymi, wiadomo nie od dziś. Właściwie nie ma miesiąca, w którym niemiecki gigant nie ogłaszałby kolejnych cięć i zmian budżetowych.
Najnowsza nie dotyczy jednak pracowników czy fabryk, lecz samych produktów, a konkretnie skrócenia czasu ich wdrożenia. W ramach strategii "Accelerate Forward/ Road to 6.5" firma zamierza przeznaczać na rozwój nowych modeli nie więcej niż 36 miesięcy.
Jeśli wydaje wam się, że to niewiele, Volkswagen uspokaja, twierdząc, że trzy lata to wystarczający okres na wdrożenie "bez poświęcania jakości czy bezpieczeństwa". Tylko dzięki tej decyzji koncern ma zaoszczędzić ponad miliard euro przed 2028 rokiem.
Na tym jednak nie koniec. Na szali postawiono bowiem także pojazdy testowe. W trakcie 36-miesięcznego cyklu rozwojowego Volkswagen zamierza wykorzystywać o połowę mniej prawdziwych aut testowych i prototypów zastępując je symulacjami komputerowymi. I tutaj ponownie słyszymy, że nie wpłynie to negatywnie na jakość produktu. Pozwoli za to ściąć koszty o kolejne 400 mln euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tło do powyższych decyzji stanowi nie mniej kontrowersyjna, lecz delikatniejsza kwestia, którą koncern określa mianem "społecznie akceptowalnej redukcji miejsc pracy" polegającej przede wszystkim na zachętach do wcześniejszych emerytur i zmniejszeniu liczby pracowników administracyjnych. Volkswagen zamraża też zatrudnienie i redukuje specjalne programy płacowe. Pierwsze finansowe efekty tych decyzji mają być widoczne już w 2024 r.