Ciężarówka nie dała rady. Pomógł elektryk
Każdej zimy internet podbijają filmy, na których samochód osobowy wyciąga ciężarówkę ze śnieżnych opresji. Tak, w 90% przypadków jest to jakieś subaru w akompaniamencie soczystego syku blow-offa. Tym razem było nieco… ciszej.
21.12.2022 10:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W minionym tygodniu nie tylko polskich kierowców zaskoczyła zima. Drogi Estonii również zasypane zostały białym puchem dającym się we znaki podróżnym. W tarapatach znalazł się między innymi kierujący Scanią doposażoną w HDS, której tylne, napędowe koła znalazły się w zaspie, skutecznie uniemożliwiając dalszą jazdę. W filmie opublikowanym 17 grudnia na Twitterze widzimy, że próby wyciągnięcia podjął się właściciel elektrycznego hyundaia. 605 Nm momentu obrotowego dostępnego od razu i napęd na wszystkie koła z szeregiem czujników pilnujących, aby żadne z nich nie "mieliło" w miejscu sprawdziły się w tej sytuacji doskonale:
Można się śmiać, że pewnie po tym manewrze kierowca elektryka musiał zrezygnować z ogrzewania i toczyć się do najbliższej ładowarki, ale trzeba oddać, że łatwość, z jaką pomógł wprawić w ruch kilkunastotonową ciężarówkę może robić wrażenie. Jak widać do Ioniqa można z powodzeniem podpiąć komputer czy lodówkę oraz tira.