Elektryczna alfa romeo ma być potworem. Nawet 1000 KM mocy?

Czy warto czekać na elektryczne modele Alfy Romeo? Jeżeli liczycie na wyjątkowe osiągi, jak najbardziej. Włoskie auta w wersjach Quadrifoglio będą mogły, zdaniem dyrektora generalnego marki, pochwalić się szaloną wręcz mocą.

Alfa Romeo Giulia i Stelvio Quadrifoglio
Alfa Romeo Giulia i Stelvio Quadrifoglio
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Alfa Romeo
Kamil Niewiński

03.07.2023 | aktual.: 03.07.2023 17:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Alfa Romeo znajduje się obecnie w trakcie bardzo intensywnie prowadzonego procesu elektryfikacji. Dopiero w 2022 roku na rynku pojawiła się pierwsza hybryda w postaci modelu Tonale, a już w 2025 roku Alfa Romeo ma stać się w pełni elektrycznym producentem. Droga do przejścia jest więc daleka, a czasu niewiele. Włosi mają jednak naprawdę ambitne plany na przyszłość.

Alfa Romeo nadal ma zamiar być marką stawiającą na sportowe doznania i sporą dawkę luksusu. Przewidywane przez producenta osiągi wyglądają jednak naprawdę imponująco. Mówił o tym w rozmowie z portalem CarSales dyrektor generalny marki, Jean-Philippe Imparato. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Francuz snuje przed fanami markami naprawdę fantastyczne wizje. Wedle jego słów, większość przyszłych modeli Alfy będzie otrzymywać sportowe wersje Quadrifoglio, które będą miały baterie mogące ładować się o wiele szybciej – nawet bezprzewodowo. Imparato mówi również o jednostkach napędowych, które mają osiągać pułap nawet 900-1000 KM, co jest gigantyczną w porównaniu do obecnych modeli wartością.

Wspomniane akumulatory przyszłości, które mają być zaimplementowane w elektrycznych alfach romeo, mają mieć mniejszą pojemność, co zmniejszy ich masę, lecz mają za to cechować się o wiele lepszą wydajnością energetyczną. Imparato ma również świadomość, że suche liczby nie zrobią na klientach wrażenia. Dlatego też Alfa Romeo poszuka sposobów, by jak najlepiej pokazać im potencjał swoich aut.

Komentarze (0)