Frankfurt 2019: Honda e na żywo wygląda jeszcze ciekawiej

Tegoroczny salon we Frankfurcie zdecydowanie obfituje w premiery pojazdów elektrycznych. Jedną z ciekawszych propozycji napędzanych prądem wydaje się nowa Honda e, która na żywo prezentuje się naprawdę dobrze. Do tego może pochwalić się niezłymi osiągami i bogatym wyposażeniem.
Honda e zgrabnie łączy nowoczesny styl z liniami retro, które nawiązują do japońskich aut miejskich sprzed kilku dekad. Ciekawe nadwozie skrywa nowoczesną technikę - elektryczny silnik napędzający tylną oś oraz wnętrze naszpikowane multimediami.
Klienci będą mogli wybierać spośród dwóch jednostek — słabsza ma 136 KM mocy, mocniejsza natomiast 154 KM, co pozwala osiągać setkę w czasie około 8 sekund. Maksymalny zasięg? Około 220 km na jednym ładowaniu — do miasta powinno wystarczyć.
Jeszcze większe wrażenie niż nadwozie robi wnętrze. Ascetyczny kokpit wygląda na żywcem wyjęty z pojazdu koncepcyjnego. Ekologiczne drewno tworzy kontrast dla dużych wyświetlaczy rozciągniętych wszerz deski rozdzielczej - Honda pomyślała nie tylko o kierowcy, ale i pasażerach.
Model e mimo niewielkich wymiarów powinien spełnić oczekiwania kierowców poruszających się głównie po mieście. Okazjonalnie przewiezie nawet 4 osoby i trochę bagażu. Kufer nie jest ogromny, lecz wystarczający do przewozu np. zakupów. Za to wszystko trzeba będzie zapłacić równowartość około 40 tysięcy euro.
Ten artykuł ma 12 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze