Narzekasz na wypalcowane ekrany w aucie? Megawyświetlacz w mercedesie ci się nie spodoba

Narzekasz na wypalcowane ekrany w aucie? Megawyświetlacz w mercedesie ci się nie spodoba

Mmmmmmm, już widzę te odciski palców.
Mmmmmmm, już widzę te odciski palców.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański
07.01.2021 13:43, aktualizacja: 13.03.2023 10:17

Jeśli myśleliście, że ekran w nowym Mercedesie Klasy S to przesada, będziecie bardzo zdziwieni. Niemiecki producent pokazał co umieści w nowej, elektrycznej limuzynie EQS. Wyświetlacz praktycznie zajmie cały kokpit.

Zakrzywiony ekran rozciąga się na niemal całej szerokości kabiny, od słupka do słupka. Kilka wyświetlaczy zdaje się łączyć w jeden, imponujący panel. Szklana pokrywa jest formowana w wysokiej temperaturze, pod nią znajduje się 12 siłowników, które mają zapewnić efekt sprężenia zwrotnego przy dotknięciu.

Sam system MBUX działa dzięki 8-rdzeniowemu procesorowi i 24 GB pamięci RAM. Jeśli nie myśleliście o aucie jako o gigantycznym komputerze na kołach, najwyższy czas to zrobić.

Mercedes śledził zachowania użytkowników wcześniejszych generacji systemu MBUX. Zauważono, że najczęściej wybierano zakładkę nawigacji, radia i telefonu. Dlatego te zostały w nowym wydaniu przesunięte na środek ekranu.

System potrafi znacznie więcej: jeśli zauważy, że dzwonimy po pracy do żony, sam zaproponuje o odpowiedniej porze połączenie. Podobnie jest z preferowanym stylem masażu. O takim gadżecie jak zapisanie, gdzie znajdują się progi zwalniające (i odpowiednio wcześniej ustawienie wyższego prześwitu), nie wypada nawet wspominać.

Mercedes EQS zostanie zaprezentowany jeszcze w tym roku, lecz z racji pandemicznych ograniczeń nie wiadomo kiedy trafi do salonów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)