Renault chce przywrócić do życia swoje najpopularniejsze modele. Będą – oczywiście – elektryczne

Interesujące informacje pojawiają się w sprawie marki Renault. Nowy dyrektor zarządzający – Luca de Meo – chce zmniejszyć gamę oferowanych modeli i skupić się na bestsellerach sprzed lat. Podobna strategia sprawdziła się przed laty w Fiacie.
Dokładne informacje dot. planu ratowania Renault nie są jeszcze znane – oficjalna strategia zostanie zaprezentowana 14 stycznia. Już jednak pojawiają się pierwsze plotki dot. tego, co zrobi Luca de Meo, dyrektor zarządzający francuskiej marki, który wcześniej kierował Seatem pod skrzydłami grupy Volkswagena.
De Meo prawdopodobnie skupi się na ograniczeniu oferty Renault – istnieje spora szansa, że pożegnamy Espace, niezbyt jasną przyszłość ma przed sobą Scenic. Dwa niezależne źródła potwierdziły agencji Reuters, że plan obejmuje również powrót znanych modeli: 4 i 5.
"Czwórka" była oferowana w latach 60. XX wieku i dziś miałaby na celowniku takie hity jak Mini oraz Fiat 500. "Piątka" z kolei znalazła się w ofercie jeszcze przed Clio. Jej charakterystyczny kształt może budzić wspomnienia, więc takie zagranie może się sprawdzić.
Zobacz również: Renault Kadjar 1.6 dCi 4x4 BOSE - test
Ponadto Reuters informuje o trzech elektrycznych pojazdach w marce Alpine. Już wcześniej dało się usłyszeć plotki, że kolejne alpine mają być tylko i wyłącznie elektryczne. Pozostaje czekać na oficjalne wystąpienie De Meo.
Obserwuj nas na Instagramie:

Polecane przez autora:
- Johann Kistler pracuje w BMW od 40 lat. Mówi mi, czemu kontrowersyjne iX to jego dzieło życia
- Test: Ford Fiesta Active Hybrid 1.0 155 KM - nie potrzebujesz niczego więcej
- Rząd przyjął projekt przepisów o hulajnogach elektrycznych i UTO. Będą nowe mandaty
Ten artykuł ma 15 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze