Škoda Enyaq Coupé iV zrzuciła maskowanie. Albo ją pokochasz, albo znienawidzisz

Škoda Enyaq Coupé iV zrzuciła maskowanie. Albo ją pokochasz, albo znienawidzisz

Wiele wskazuje na to, że ta wersja Enyaqa pójdzie w ślady BMW X6. Albo będzie mieć miłośników, albo ostrych krytyków
Wiele wskazuje na to, że ta wersja Enyaqa pójdzie w ślady BMW X6. Albo będzie mieć miłośników, albo ostrych krytyków
Źródło zdjęć: © Mateusz Żuchowicz
Tomasz Budzik
31.01.2022 15:01, aktualizacja: 10.03.2023 14:19

Czesi poszli za ciosem i zaprezentowali swojego nowego flagowca. Elektryczny Enyaq iV doczekał się odmiany nawiązującej do aut coupé. Wygląda znacznie dynamiczniej niż klasyczny wariant, a przy okazji w niektórych względach okazuje się bardziej praktyczna.

Rynkowy sukces SUV-ów i crossoverów nikogo już nie dziwi. Teraz pożądaną w świecie ostrej konkurencji awangardą stały się wersje takich aut stylizowane na coupé. Nic więc dziwnego w tym, że Škoda postanowiła przyprawić w ten sposób Enyaqa. Tym bardziej, że spokrewnione z nim Audi O4 e-tron od dawna taką wersję ma. Czesi dopięli swego i w austriackim Zell am See, w atmosferze głębokiej tajemnicy, zaprezentowali swoją nowość niezbyt szerokiemu gronu dziennikarzy.

Kurtyna opadła

Różnicę względem klasycznej wersji tego samochodu stanowi oczywiście przede wszystkim jego tył. Już od słupka B zaczyna się on lekko obniżać, by tworząc z tylną szybą harmonijną linię, zakończyć się na klapie bagażnika. Samochód zyskał dzięki temu nieco lekkości i bez wątpienia może się podobać. O ile oczywiście nie negujemy sensu powoływania do życia takich aut.

Ścięty tył nie oznacza mniejszej ilości miejsca nad głową
Ścięty tył nie oznacza mniejszej ilości miejsca nad głową© Mateusz Żuchowicz

Zmiana kształtu tyłu pociągnęła za sobą kilka innych modyfikacji. Przede wszystkim jedyną opcją w Enyaqu Coupé jest szklany dach. Dzięki takiemu rozwiązaniu jest on cieńszy, co pozostawia pasażerom podróżującym na kanapie więcej przestrzeni nad głowami. Ja, przy wzroście 180 cm, nie odczuwałem pod tym względem żadnego braku. W porównaniu z zwykłą wersją auta Enyaq Coupé jest o 4 mm dłuższy (4653 mm) oraz o 6 mm wyższy (1622 mm).

Za sprawą zmiany kształtu karoserii udało się zmniejszyć współczynnik oporu powietrza do imponującej wartości 0,234. Pozwoliło to na wydłużenie katalogowego zasięgu do 545 km (dla wersji iV 80). Auto z klasycznym nadwoziem katalogowo może przejechać do 534 km.

Głowy przechodniów będą się odwracać. Do tej pory Czesinie mieli takiego auta
Głowy przechodniów będą się odwracać. Do tej pory Czesinie mieli takiego auta© Mateusz Żuchowicz

Delikatnemu obniżeniu uległa pojemność bagażnika. Zamiast 585 l mamy 570 l. Oczywiście praktyczność przestrzeni bagażowej uległa pewnemu zmniejszeniu, bo po rozłożeniu oparć siedzeń nie mamy do dyspozycji takiej wysokości jak w samochodzie typu SUV. Jednak nie każdy ma takie potrzeby przewozowe. Samochód można wyposażyć w hak i holować przyczepę o masie nieprzekraczającej 1400 kg.

Samochód standardowo wyposażony jest w światła LED Matrix. Każdy z reflektorów składa się z 24 diodowych modułów i każdy z nich jest oddzielnie sterowany komputerem. Podobnie jak w znanej dotychczas wersji Enyaqa opcjonalnie wygląd samochodu można wzbogacić podświetlanym grillem.

Crystal Face, jak nazywa to rozwiązanie producent, składa się ze 131 punktów LED tworzących świetlny wzór trudny do przeoczenia nocą. Po co to komu? A jednak. Ponad 40 proc. kupionych do tej pory egzemplarzy czeskiego elektryka trafiło do klientów właśnie z tą opcją.

Škoda Enyaq Coupe
Škoda Enyaq Coupe© Fot. Materiały prasowe/Škoda

Drobnym zmianom poddano również wnętrze. Enyaq Coupé jest dostępny w nowej wersji wykończenia wnętrza odmiany Sportline. Fotele ze zintegrowanymi zagłówkami zdobią szare przeszycia, a na desce rozdzielczej pojawiły się elementy dekoracyjne z efektem wizualnym przypominającym włókno węglowe.

Kabina, podobnie jak w zwykłej wersji tego auta, jest przytulna i oferuje satysfakcjonujący poziom wygody. I trzeba przyznać, że ogromny szklany dach dodaje samochodowi uroku, a także poczucia przynależności do nieco bardziej dystyngowanej grupy aut.

Co "pod maską"?

RS nigdy wcześniej nie był elektryczny
RS nigdy wcześniej nie był elektryczny© Mateusz Żuchowicz

W nowym wcieleniu Enyaqa debiutuje również wersja RS tego modelu. Po raz pierwszy w historii Škody auto z tym dopiskiem w nazwie jest w pełni elektryczne. Dwa silniki elektryczne zapewniają napęd na cztery koła i moc 220 kW, czyli 299 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi 460 Nm. Samochód osiąga 100 km/h w czasie 6,5 s, a maksymalna prędkość została tu podniesiona do 180 km/h.

W przypadku najszybszej do tej pory odmiany Enyaqa - iV 80x – "setka" pojawia się na liczniku po upływie 6,9 s., a maksymalna prędkość jest ograniczona do 160 km/h. We wnętrzu RS-a znajdziemy wstawki o wyglądzie włókna węglowego, aluminiowe nakładki na pedały, a także mocniej wyprofilowane fotele z emblematem RS oraz wstawkami w kolorze nadwozia – jedynym dostępnym, czyli Mamba Green.

Škoda Enyaq Coupe RS
Škoda Enyaq Coupe RS© Fot. Materiały prasowe/Škoda

A inne wersje napędowe Enyaqa Coupé? Auto można będzie kupić w odmianie iV 60 z akumulatorem o pojemności 62 kWh (59 kWh netto) i napędzającym tylną oś silnikiem o mocy 132 kW (179 KM). Wersja iV 80 ma na pokładzie baterię o pojemności 82 kWh (77 kWh netto) i moc 150 kW (204 KM). Odmiana iV 80x oddaje do dyspozycji kierowcy moc 195 kW (265 KM).

SUV-y nawiązujące do nadwozi coupé zostały stworzone dla tych, którzy przywiązują wagę do wyglądu samochodu i lubią zaznaczać swoją obecność. Takie auta lepiej niż typowe modele sportowe sprawdzają się również w dłuższej podróży. W przypadku modelu elektrycznego kluczowym zagadnieniem będzie więc wygoda ładowania auta w drodze.

Tu Škoda oferuje możliwość skorzystania z karty Powepass. Międzysieciowa usługa pozwala skorzystać z 160 tys. punktów ładowania w Europie, w tym z sieci szybkich ładowarek Ionity. Nabywcy Enyaqa Coupé na pierwszy rok korzystania z Powerpass otrzymają rabat na usługę.

Czas pokaże, czy właśnie tego oczekiwali klienci czeskiej firmy
Czas pokaże, czy właśnie tego oczekiwali klienci czeskiej firmy© Mateusz Żuchowicz

Enyaq Coupé należy do wąskiego grona modeli Škody, które będą w stanie przykuć uwagę przechodniów czy innych kierowców. Zapewne znajdą się osoby, które podadzą w wątpliwość sens stworzenia tej odmiany. No cóż. Z praktycznego punktu widzenia sens ma wszystko, co przekonuje do siebie nabywców.

Ci będą mogli zamawiać samochody wiosną tego roku. Cena na razie pozostaje nieznana, jednak wiadomo, że będzie nieco wyższa niż w przypadku Enyaqa o klasycznym nadwoziu. Enyaq Coupé ma jednak szansę być pierwszym współczesnym modelem Škody, który będzie budził skrajne emocje. Zyska zarówno spore grono zwolenników, jak i pokaźną grupę wrogów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/41]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)