Nowy Jeep Grand Cherokee już w Europie. Pod maską tylko jeden napęd – hybryda

Ogromny, siedmioosobowy i... tylko hybrydowy. Taki jest najnowszy model Jeepa, który dołącza do europejskiej oferty. Ponad rok po premierze w USA wielki Grand Cherokee przypłynął na Stary Kontynent, a oto co czeka na europejskich klientów.

Nie liczcie na V8, V6 ani nawet diesla. Nowy Jeep Grand Cherokee wjeżdża do Europy z 2-litrową czterocylindrówką pod maską. Za to nie byle jaką, bo wspomaganą dwoma dodatkowymi silnikami elektrycznymi. Kolejne auto tej marki oficjalnie stało się hybrydą plug-in.
Spalinowo-elektryczny zestaw generuje łącznie 380 KM mocy i 637 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi raczej nie rozczarują, chociaż Jeep póki co nie pochwalił się szczegółowymi danymi.

Jak przystało na plug-ina, jest możliwość jazdy wyłącznie na samym prądzie. Akumulator o pojemności 17 kWh pozwoli przejechać maksymalnie 40 km. Całkiem nieźle zapowiada się też maksymalny uciąg, który wynosi 2722 kg.
W pierwszej kolejności na rynek trafi specjalne wydanie Launch Edition wyróżniające się atrakcyjnym wyglądem i bogatym wyposażeniem. Klienci dostaną m.in. 21-calowe felgi, 19-głośnikowy system audio czy rozbudowane multimedia z aż trzema ekranami, z czego jeden umieszczono przed pasażerem. Oczywiście nie zabraknie też skóry, drewna, aluminium i wszystkiego tego, co odpowiada za poczucie luksusu.
Zobacz również: Mazda MX-30 - test bez zbędnej filozofii

Auto powinno trafić do europejskich salonów w najbliższych miesiącach. Priorytetem będzie wspomniana wersja Launch Edition przeznaczona dla Włoch, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Belgii, Holandii i Luksemburga. Niestety Polski nie ma na tej liście, co oznacza, że do nas Grand Cherokee zawita zapewne nieco później. Ceny na razie pozostają nieznane.
Zobacz więcej zdjęć nowego Jeepa Grand Cherokee dla Europy

Jeep Grand Cherokee (2022)
(mat. prasowe / Jeep)
Zobacz 21 zdjęćObserwuj nas na Google News:


Polecane przez autora:
- Przez wojnę może pojawić się nowe paliwo. Szybciej niż się spodziewano
- Ford i Volvo chcą zakazu sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku. Dołączają do 26 firm
- Porsche Mission R w końcu jeździ. Ma 1088 KM i ładuje się w 15 minut
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze