Abarth ma w planach elektryczną pięćsetkę. Otworzy nowy rozdział w historii marki

Pierwszy elektryczny abarth nadjeżdża. Szef Fiata, Olivier François zdradza czego powinniśmy się spodziewać. Poznaliśmy też orientacyjną datę debiutu ostrego mieszczucha na prąd.

Abarth szykuje się do premiery swojego pierwszego, w pełni elektrycznego modelu, który będzie bazował na elektrycznym Fiacie 500 pokazanym w 2020 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, auto trafi do salonów już w 2023 roku.
Informacje w wywiadzie z brytyjskim magazynem Autocar potwierdził sam szef Fiata, Olivier François, który rzucił także nieco światła na detale konstrukcji. Jak się dowiadujemy, wizualnie będzie ona podobna do swojej bazy, w postaci nowej pięćsetki. Tradycyjnie dla Abartha zyska jednak agresywną kolorystykę oraz sportowe dodatki.

Tajemnicą pozostaje napęd, który powinien zapewniać odczuwalnie lepsze osiągi niż w serii. Elektryczny Fiat 500 może pochwalić się maksymalnie mocą 118 KM i akumulatorem o pojemności 42 kWh. Taki zestaw pozwala osiągać setkę w około 9,5 sekundy. Nieźle, ale raczej niewystarczająco, by zrobić wrażenie na klientach Abartha, więc Włosi będą musieli się postarać.
Zobacz również: Test: Abarth 595 - Jeździliśmy na czas z zasłoniętymi oczami
Zapowiadany model będzie pierwszą, ale zapewne nie ostatnią elektryczną propozycją Abartha, gdyż zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, marka w przyszłości ma całkowicie odejść od silników spalinowych.
Obserwuj nas na Google News:


Polecane przez autora:
- Przez wojnę może pojawić się nowe paliwo. Szybciej niż się spodziewano
- Ford i Volvo chcą zakazu sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku. Dołączają do 26 firm
- Porsche Mission R w końcu jeździ. Ma 1088 KM i ładuje się w 15 minut
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze