Apollo G2J ma wielkie wloty powietrza i elektryczny napęd. Wygląda na gotowe

Patrząc na fotografie, pod maską można spodziewać się dużego spaliniaka. Wskazują na to chociażby spore wloty powietrza w zderzaku. Jak się jednak okazuje, G2J to pełnoprawny elektryk.

Samochód jest wspólnym dziełem inżynierów z Niemiec i Japonii. To wciąż koncept, choć jeżdżący. Sprawia wrażenie, jakby był gotowy do sprzedaży, ale Apollo wciąż nie sprecyzowało planów. Nie znamy także żadnych szczegółów dotyczących specyfikacji technicznej.

Jak widać, G2J poza obłymi kształtami wyróżnia się także cyfrowym minimalizmem. Dla przykładu - lusterka zastąpiono małymi kamerami, a w kabinie znajdziemy tylko najpotrzebniejsze elementy. Elegancki minimalizm - tak w skrócie można opisać wnętrze wykończone przytulną alcantarą.

Jak nietrudno zauważyć, nadwozie wykonano z włókna węglowego, które w niektórych miejscach pozostało odkryte - rasowy charakter gwarantowany. Niestety wciąż nie wiadomo czy G2J kiedykolwiek przerodzi się w wersję produkcyjną. Na razie pozostaje jedynie pokazem możliwości firmy Apollo.