Suzuki zapowiada pięć aut z wtyczką. W tym Jimny na prąd

Suzuki jak na razie nie może pochwalić się zbyt imponującą gamą aut elektrycznych, lecz niebawem ma się to zmienić. Japończycy mają w planach kilka modeli na prąd, z różnych segmentów rynku.

Po tym jak Suzuki pokazało elektryczny koncept eVX, kwestia prądu w japońskiej marce zaczyna nabierać rozpędu. Producent właśnie ogłosił plany produkcyjne. Wynika z nich, że w najbliższych latach do oferty Suzuki dołączy wiele nowych modeli.

Firma chce, by najpóźniej w 2020 roku elektryki stanowiły 80 proc. sprzedaży marki na Starym Kontynencie. Wśród modeli, które wspomogą osiągnięcie tego celu, znajdzie się także elektryczne Jimny. Poza tym w gamie zadebiutują modne crossovery czy typowo miejski pojazd segmentu B.

Suzuki nie zamierza jednak ograniczać się wyłącznie do Europy. Przed 2030 rokiem pokaże sześć elektrycznych modeli także w Japonii, choć ich prognozowany udział w sprzedaży jest zauważalnie niższy i wynosi 20 proc. Podobny plan dotyczy również Indii.

Wdrożenie planu będzie wymagało ogromnych inwestycji. Suzuki zamierza wydać nie mniej niż 15 mld dolarów. To oszałamiająca kwota, choć warto odnotować, że obejmująca nie tylko dział samochodów, ale i motocykli czy silników specjalistycznych.