Baterie jak w szufladzie. Hybryda plug-in Mercedesa sprzed lat

Baterie jak w szufladzie. Hybryda plug-in Mercedesa sprzed lat25.08.2022 09:54
Widać tu zalążki pomysłu wymiany ogniw zamiast ich ciągłego ładowania
Źródło zdjęć: © fot. archiwum Mercedesa

Hybrydy plug-in to całkiem świeży pomysł? Nic bardziej mylnego. Dowodzi tego Mercedes-Benz W123 T, który już w latach 80. XX wieku gnał (no dobrze, poruszał się), wykorzystując prąd ze zwykłego gniazdka.

W teorii mają łączyć zalety napędu spalinowego i elektrycznego, w praktyce klienci nie są szczególnie zainteresowani ich ładowaniem. Hybrydy plug-in wydają się być dopiero na początku swojej drogi rozwoju, lecz prace nad taką technologią były prowadzone od lat.

Hybrydowe kombi różniło się głównie w tylnej części, Źródło zdjęć: © archiwum Mercedesa
Hybrydowe kombi różniło się głównie w tylnej części
Źródło zdjęć: © archiwum Mercedesa

Wystarczy spojrzeć na Mercedesa, którego plug-iny nie tylko mają spore zasięgi, ale i mają możliwość ładowania prądem stałym. Wszystko zaczęło się pod koniec lat 70. XX wieku. Producenci boleśnie odczuli kryzys energetyczny, a już w 1982 roku w Hanowerze Niemcy pokazali swój pomysł na przyszłość – jak się okazało po latach, trafiony.

Wykorzystano Mercedesa W123, popularną "beczkę", która różniła się od standardowego auta głównie w tylnej części. Pojawiły się tam głównie wloty powietrza i zdecydowanie większa klapka "paliwa". W bagażniku umieszczono ogniwa niklowo-żelazowe (ważące 600 kg), które można było wysunąć na specjalnym mocowaniu z kółkiem.

Pod maską - dwucylindrowy, spalinowy generator, Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Pod maską - dwucylindrowy, spalinowy generator
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

Samo mocowanie – gdy nie było potrzebne – można było umieścić pod maską. Tam też umieszczono 41-konny silnik elektryczny. Moc trafiała na tylne koła przez czterobiegową przekładnię. Mercedes przejeżdżał nawet 100 km na jednym ładowaniu (to trochę więcej niż obecnie hybrydy plug-in marki) tnąc asfalt z prędkością 80 km/h.

Dodatkowo auto było wyposażone w dwucylindrowy silnik spalinowy służący jako generator prądu, przez co tej hybrydzie plug-in bliżej w założeniach np. Mitsubishi Outlandera PHEV. Miał on zapewnić dodatkowe 50 km zasięgu.

Testy samochodu trwały do 1983 roku, ale wówczas technologia nie była na tyle rozwinięta, by można było ją wykorzystać w masowej produkcji. Poza tym kupować kombi praktycznie bez bagażnika?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.