Honda EV Plus. Początków tego auta Japończycy się wstydzili

Honda EV Plus. Początków tego auta Japończycy się wstydzili12.05.2023 16:29
Honda EV plus
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański

W centrum rozwojowym Hondy w niemieckim Offenbach natknąłem się na jedną z 325 hond EV plus. Doskonale pokazuje ona, jak daleko posunęliśmy się w elektrykach i jak wiele jeszcze mamy do zrobienia.

To chyba jedyny elektryk z widoczną rurą wydechową, choć prawdopodobnie jest ona elementem webasto, które i tak nie działa powyżej 4 stopni Celsjusza (gdy jest uruchomione, EV plus generuje przecież spaliny, więc auto stawało się mniej legalne w Kalifornii). EV plus przypomina napompowanego Civica, może nawet pierwsze HR-V i ma ku temu dobry powód. Te ogniwa trzeba było gdzieś pomieścić.

Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
Honda EV plus
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański

Nawet Japończycy, i to oficjalnie, przyznają, że początki elektrycznego modelu były burzliwe. Pod koniec lat 80. Stany Zjednoczone zaczęły bardziej zwracać uwagę na czystość powietrza. Honda już raz wygrała na tym rynku, gdy lokalni producenci nie mogli, lata wcześniej, zaproponować małego, a przede wszystkim oszczędnego auta. Kolejna okazja ekspansji wydawała się oczywista.

Był tylko jeden mały problem: nikt nie za bardzo wiedział, jak się elektryki robi. Nikt w Hondzie nie miał na tym polu żadnego doświadczenia. Powołano więc zespół, który na bazie Civica zaczął tworzyć elektryka.

Szkice pierwszego elektryka, Źródło zdjęć: © Honda | materiały prasowe
Szkice pierwszego elektryka
Źródło zdjęć: © Honda | materiały prasowe

Gdy lider projektu, Junichi Araki, zobaczył efekt końcowy, był wściekły. Wykrzyczał wtedy: "Nazywasz to autem? Co wyście zrobili? Weź to i po prostu zakop!". Później tłumaczył, że zirytowały go kompromisy. Cały projekt miał zwiększyć doświadczenie inżynierów w materii elektryka, a jedyne co pokazał, to jego brak.

Co dalej? Prototypy, prototypy i rozwój od podstaw. W 1994 roku 10 samochodów ruszyło na trasy, łącznie przejeżdżając 130 tys. km. Już przy pierwszych testach w Kalifornii okazało się, że akumulatory kwasowo-ołowiowe w ogóle nie sprawdzają się w takich warunkach, nie lubiły przecież wysokiej temperatury. Dlatego też zdecydowano się na (wówczas) eksperymentalne baterie niklowo-metalowo-wodorkowe, które ostatecznie ważyły 486 kg i zajmowały prawie 300 l.

Prototyp na drodze, Źródło zdjęć: © Honda
Prototyp na drodze
Źródło zdjęć: © Honda

Pierwszy produkcyjny egzemplarz zjechał z linii fabryki Takanezawa w kwietniu 1997 roku. Nie można było kupić tego modelu, był dostępny tylko w leasingu przy stawce 455 dolarów za miesiąc (dziś to równowartość 851 dolarów). Przy ogniwie mającym 28,7 kWh pojemności można było przejechać nawet 130 km, a ładowanie do 80 proc. trwało tylko dwie godziny lub całą dobę w przypadku użycia "awaryjnej" ładowarki. Prędkość maksymalna to 130 km/h.

Honda od razu ostrzegała klientów, że po trzech latach ogniwa będą do wymiany. Niektórzy klienci jeździli nimi znacznie dłużej. 15 sztuk trafiło np. do Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riversdale do użytku pracowników i studentów. Do Europy przypłynęło tylko pięć sztuk. Gdy program się zakończył, auta odzyskano i zniszczono. Niektóre z nich zostały zachowane – jak to na zdjęciach – lub użyte jako platformy przy rozwoju napędu wodorowego.

[1/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[2/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[3/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[4/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[5/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[6/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[7/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
[8/8] Honda EV plus, Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.