Jak sprawdza się elektryczny napęd na cztery koła? Oto Nissan e-4orce w dwóch wersjach

TestyNissanJak sprawdza się elektryczny napęd na cztery koła? Oto Nissan e-4orce w dwóch wersjach09.04.2023 13:12
Nissan Ariya
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

Hybrydy i auta elektryczne dają nową możliwość łatwego tworzenia samochodów z napędem na cztery koła. Czy dodatkowy silnik na prąd ma sens? Jak sprawdza się zimą? Kto powinien wybrać taką wersję?

Napęd na cztery koła to z jednej strony bardzo użyteczne rozwiązanie, a z drugiej obrosło ono pewną romantyczną otoczką, mówiącą, że dobrze go mieć niezależnie od tego, gdzie i jakim samochodem się jeździ. Jak to zatem jest, że SUV-y często oferowane są bez AWD? Po prostu nie są to auta terenowe, a wielu klientów nie chce podbijać ceny. Co jednak z autami elektrycznymi czy hybrydowymi? W ich przypadku dodanie napędu drugiej osi można zrealizować inaczej, łatwiej. Wystarczy zamontować jeszcze jeden silnik elektryczny i sprawa załatwiona. Jak to działa w praktyce? Sprawdziłem to w dwóch różnych wydaniach - hybrydowym i czysto elektrycznym.

Nissan X-Trail e-4orce

X-Trail to dziś jeden z filarów Nissana. Bestseller japońskiej marki, który doczekał się czwartej generacji. Oczywiście w ofercie nie mogło zabraknąć odmiany hybrydowej. Jednak nie jest to "taka hybryda jak w Toyocie". Nissan postawił na układ szeregowy. Co to oznacza? Dobrze to obrazuje hasło, jakim ten model reklamowany jest we Francji - jest to samochód z elektryczny, który można tankować. W przypadku X-Traila e-Power napęd jest całkowicie elektryczny, a silnik spalinowy służy jedynie do generowania prądu - nie jest on połączony z kołami.

Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
Nissan X-Trail
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

W teorii jest to bardzo wydajne rozwiązanie, choć w praktyce inżynierowie cały czas mają problem z wykrzesaniem naprawdę niskiego spalania. Tak też jest w przypadku X-Traila. Średnie spalanie na poziomie ponad 8 l/100 km z trasy wiodącej autostradą, zwykłymi drogami i przez miejscowości nieco rozczarowuje. Na temat tego modelu więcej przeczytacie w teście Marcina Łobodzińskiego. Ja natomiast wybrałem się w Pireneje, żeby złapać ostatni śnieg i sprawdzić napęd na cztery koła e-4orce.

A ten jest nietypowy, gdyż w praktyce Nissan X-Trail oto samochód elektryczny z dwoma silnikami na prąd. Ten na przedniej osi ma maksymalną moc 150 kW (204 KM), a ten przy tylnych kołach 100 kW (136 KM). Jednak cały układ nie dysponuje sumą tych wartości tylko 157 kW (213 KM), co i tak zapewnia przyspieszenie do 100 km/h w równie 7 s. Dzięki większej mocy poszczególnych silników możliwe jest odpowiednie wachlowanie tą mocą między osiami. I tu pojawia się jedna z zalet tego rozwiązania - przekazanie mocy na tył odbywa się 10 tys. razy szybciej niż w przypadku silnika spalinowego i układu mechanicznego.

Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
Nissan X-Trail
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

Oczywiście jest to zupełnie inny świat niż klasyczne napędy na cztery koła stosowane w spalinówkach. Jednak dla kierowcy SUV-a, dla którego ważne jest, aby sprawnie ruszyć zimą lub dojechać błotnistą drogą do domku letniskowego, priorytety są inne niż dla fana off-roadu. I w takich codziennych zadaniach e-4orce sprawdza się bardzo dobrze. Skutecznie rozdziela moment obrotowy i nie wymagając niczego od kierowcy, pomoże mu w typowych problemach z trakcją.

Co może być nieco zaskakujące, w porównaniu z samochodem czysto elektrycznym (o którym za chwilę), hybrydowy Nissan X-Trail, mimo swojego napędu, faktycznie jest bliżej tego, co znamy z aut spalinowych. Jeśli ktoś jeździł samochodem z klasycznym AWD, to e-4orce w X-Trailu nie będzie tak dużą egzotyką, jakby mogło się wydawać. Samochód pozwala na bardzo przewidywalne lekkie uślizgi (zanim do akcji ruszą systemy korygujące tor jazdy). Daje się też odczuć wyraźnie mniejsza masa niż w przypadku elektryka z pokaźnymi akumulatorami na pokładzie.

[1/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[2/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[3/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[4/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[5/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[6/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[7/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[8/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[9/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[10/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[11/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[12/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[13/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[14/14] Nissan X-Trail, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

Nissan Ariya e-4orce

W przypadku całkowicie elektrycznego modelu Ariya wszystko teoretycznie wygląda bardzo podobnie, ale w praktyce różnice są spore. Zacznijmy od kwestii technicznych. Tu do dyspozycji kierowcy jest większa moc - łącznie wynosząca 225 kW, czyli 306 KM. Przekłada się to na sprint do 100 km/h w 5,7 s.

Miałem wcześniej okazję jeździć wersją z napędem na jedną oś (o mocy 238 KM) i jedną z moich największych uwag do tego samochodu była kwestia trakcji. Przy niskich temperaturach i wilgotnej nawierzchni nawet spokojne operowanie gazem często powoduje problemy z przyczepnością. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że w odróżnieniu od wielu konkurencyjnych samochodów elektrycznych, które mają napęd na tył, Nissan Ariya przekazuje moc na przednią oś. Inżynierowie japońskiej marki tłumaczą taką decyzję tym, że większość kierowców jest lepiej zaznajomiona z autami przednionapędowymi, więc takie rozwiązanie jest dla nich bardziej przewidywalne i bezpieczniejsze. Nie bez znaczenia jest też fakt, że pozwala to na powiększenie bagażnika.

Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
Nissan Ariya
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

Właśnie dlatego w przypadku Nissana Ariyi naprawdę warto rozważyć napęd na cztery koła. Tak, faktycznie dodatkowy silnik z tyłu zmniejsza pojemność bagażnika z 468 do 415 l, ale pewność jazdy i komfort prowadzenia zyskują bardzo mocno.

Podobnie jak w przypadku X-Traila, również tu napęd e-4orce jest bardzo przyjazny dla kierowcy. Po prostu oferuje on lepszą trakcję bez zbędnego wysiłku. Na ośnieżonym torze szybko jednak się przekonałem, że mimo tak dużego podobieństwa, X-Trail i Ariya to modele o innej charakterystyce prowadzenia. Choć X-Trail też ma de facto napęd elektrycznych, to odczucia za kierownicą są "hybrydowe" to znaczy pomiędzy tymi z modelu Ariya, a autami spalinowymi. Są bliższe temu, do czemu byłem przyzwyczajony.

Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez
Nissan Ariya
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez

Natomiast Ariya jest mniej skora do poślizgów. Tutaj elektronika jeszcze mocniej dba o odpowiedni tor jazdy. Odczuwalna jest też większa masa elektrycznego crossovera, który w tej odmianie waży ponad 2,2 t. Z drugiej strony środek ciężkości położony jest nisko, a rozkład masy między osie to idealne 50:50 (w porównaniu do 52:48 w przypadku modelu przednionapędowego). To wszystko również przekłada się na poprawioną stabilność samochodu.

[1/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[2/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez
[3/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[4/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[5/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[6/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez
[7/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez
[8/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Guillem Hernandez
[9/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[10/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[11/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[12/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[13/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[14/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[15/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[16/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
[17/17] Nissan Ariya, Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina

Który e-4orce?

Napęd na cztery koła w samochodzie elektrycznym (czy w szeregowej hybrydzie) praktycznie zawsze realizowany jest po prostu przez dodanie dodatkowego silnika na drugiej osi. Takie rozwiązanie jest tańsze, mniej skomplikowane i oznacza, że nie trzeba prowadzić przez całą długość auta zajmującego miejsce wału. Ma jednak swoją specyficzną charakterystykę, która może mniej przypaść do gustu fanom szaleństwa na śniegu. Jednak nie oszukujmy się - większość kierowców nie tego oczekuje, a pewności za kierownicą i pomocy w trudnych warunkach. I w tym e-4orce sprawdza się bardzo dobrze. Samochód zyskuje sporo trakcji i dodatkową moc zapewnianą przez drugi silnik.

Czy elektryczne 4x4 w wydaniu Nissana jest lepsze w X-Trailu, czy w Ariyi? Mimo różnic w praktyce nie to będzie decydowało o wyborze, tylko to, czy chcecie mieć samochód czysto elektryczny, czy hybrydę. W obu przypadkach napęd na cztery koła będzie przydatnym rozwiązaniem - nawet bardziej niż w słabszych modelach spalinowych sprzed kilku lat.

Nissan X-Trail
Nissan Ariya
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Szymon Jasina
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.