Kary za emisję CO2 podniosą cenę nowych aut. Sytuacja jest patowa

Kary za emisję CO2 podniosą cenę nowych aut. Sytuacja jest patowa04.04.2019 10:36
Przeciętna emisja auta daleka jest od wymaganych 95 g CO2 na kilometr
Źródło zdjęć: © EastNews/Piotr Kamionka

Nowe auta będą jeszcze droższe. Wzrost cen nie będzie jedynie wynikiem inflacji i zwiększenia liczby systemów bezpieczeństwa. Producenci w Europie staną przed ekologicznymi wymaganiami narzuconymi przez Unię Europejską.

O ile podrożeją nowe samochody? W zależności od prognoz może być to od 10 do nawet 30 proc. Głównym powodem jest wyśrubowanie norm emisji CO2 do takiego poziomu, który na chwilę obecną jest przez producentów problematyczny do spełnienia. Jeśli nie uda się go osiągnąć, nawet po wyłożeniu pieniędzy na rozwój, marki będą musiały liczyć się z karami za każdy zarejestrowany egzemplarz. Jakby nie patrzeć, sytuacja jest patowa.

Już w 2021 roku średnia emisja u każdego producenta ma wynieść 95 g dwutlenku węgla na każdy przejechany kilometr. Będzie więc można produkować np. auta z paliwożernymi silnikami, ale w zamian na rynek musi trafić mały pojazd, który zrównoważy wysoką emisję dużych braci. Najlepiej, by był elektryczny, bo nawet miejski maluch z silnikiem benzynowym ma problem wyemitować mniej niż 95 g CO2 na kilometr.

Jeśli jednak normy zostaną przekroczone, trzeba będzie płacić karę za każdy zarejestrowany samochód. 5 euro za pierwszy gram ponad limit, 15 za drugi, 25 za trzeci i 95 za każdy kolejny. Klienci robią wszystko, by utrudnić walkę o emisję – lubimy podniesione auta (które więcej palą) i odwracamy się od diesli (które emitują mniej CO2, ale więcej szkodliwych dla człowieka tlenków azotu). W dzisiejszych realiach rynkowych oznaczałoby to kary od 75 mln do nawet 1,4 mld euro dla jednego koncernu.

Volkswagen Up! emituje 108 g/km CO2 w cyklu mieszanym., Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Volkswagen Up! emituje 108 g/km CO2 w cyklu mieszanym.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

Jedyna nadzieja w samochodach elektrycznych. Wspomniany wcześniej maluch z silnikiem benzynowym przestanie się opłacać. Szef marketingu Volkswagena, Jurgen Stackmann, zauważył, że model Up! jest za mały na zabawy z układem hybrydowym, a jego tradycyjna wersja wymaga wprowadzenia do oferty kolejnego elektryka, który zrównoważyłby emisję CO2. Dlatego większy nacisk kładziony jest na elektryczną rodzinę I.D.

Nadal jednak Europejskie Stowarzyszenie Producentów zauważa, że limity, które mają obowiązywać za 10 lat, są "całkowicie nierealistyczne". Dyrektor zarządzający grupy PSA, Carlos Tavares, twierdzi, że sposobem na rozwiązanie problemu mogą być dwie fabryki baterii w ramach współpracy francusko-niemieckiej. Trzeba jednak pamiętać, że firma Bosch przyglądała się sprawie i stwierdziła, że jest to operacja całkowicie nieopłacalna. Z kolei grupa PSA uznała, że koszty rozpoczęcia inwestycji są zbyt duże. Trzeba będzie importować – ze Stanów lub nawet Chin.

Rozwiązaniem dla producentów mogą być sojusze. Nie tylko rozwijające infrastrukturę ładowania, ale i wspólne projekty pozwalające na obniżenie kosztów budowy auta. Nie bez przyczyny na rynku pojawiły się niemal identyczne 3 kombivany – Peugeot Rifter, Citroen Berlingo i Opel Combo. Plotki mówią, że czwartym bliźniakiem ma być Toyota. Tymczasem Nissan myśli o połączeniu się z Renault, a Fiat, unikający dotychczas tematu hybryd, bardzo się otworzył na myśl sojuszu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.