Pierwsze lamborghini na prąd może być crossoverem. Szef marki mówi wprost

Pierwsze lamborghini na prąd może być crossoverem. Szef marki mówi wprost26.01.2022 13:24
Urus to dziś hit Lamborghini. W drugiej odsłonie ma być tylko elektryczny
Źródło zdjęć: © fot. Piotr Kaczor

O tym, że marka Lamborghini nie uniknie elektryfikacji, wiemy nie od dziś. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wiemy też, kiedy mniej więcej się to stanie. Teraz szef marki zdradza, czego konkretnie powinniśmy się spodziewać.

Lamborghini oficjalnie ogłosiło swoje plany na przyszłość w maju 2021 roku, potwierdzając, że zamierza zelektryfikować całą gamę do 2024 roku, a przez 2030 rokiem pokazać pierwszy, w pełni elektryczny model. Stephan Winkelmann, w wywiadzie dla magazynu "Autocar" opowiedział o tym ze szczegółami.

Zgodnie z zapowiedzią szefa marki, elektryk Lamborghini będzie modelem 2+2 lub czteromiejscowym crossoverem ze zwiększonym prześwitem.

"Jeśli chodzi o pierwszy w pełni elektryczny samochód, zrozumiałe jest, że nasze podejście jest jasne i ostrożne. Jasne, ponieważ mówimy: Tak, elektryfikacja jest częścią naszej przyszłości. I ostrożne, bo mówimy: To zupełnie nowy samochód – czwarty model. To segment, w którym nie byliśmy od dziesięcioleci — samochody 2+2 lub czteromiejscowe" - mówił Winkelmann cytowany przez "Autocar".

Dodał przy tym, że nowa propozycja może być jeszcze bardziej uniwersalna niż Urus. Mniej purystyczna, co ma wynikać z większej swobody projektantów i inżynierów. Przyznał przy tym, że wciąż jednak jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach, a sam projekt wystartuje oficjalnie w późniejszym okresie roku 2022. Nie zaprzeczył też, że opracowanie auta będzie szybsze i łatwiejsze dzięki dostępności wiedzy i technologii koncernu Volkswagena. Nie oznacza to oczywiście, że auto nie zachowa charakteru Lambo.

Co więcej, Winkelmann zdradził też plany na drugą generację Urusa, która powinna być gotowa po 2028 roku. Będzie to "zupełnie nowy samochód, z całkowicie elektrycznym napędem, bez jakiejkolwiek opcji spalinowej". Oznacza to, że przed 2030 rokiem w gamie Lambo zagoszczą co najmniej dwa modele zasilane wyłącznie prądem. Czy będzie to początek końca marki, jaką znamy dziś?

Niekoniecznie — zdaniem Winkelmanna wciąż jest nadzieja dla silników spalinowych. Chodzi o ich hybrydyzację. Wciąż rozwija się też paliwa syntetyczne. "To są drzwi, które na razie pozostawiamy otwarte" - mówi szef Lamborghini.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.