Bentley stawia na prąd. Wiemy, kiedy zadebiutuje pierwszy elektryk marki

Bentley już jakiś czas temu zapowiedział pięć elektrycznych modeli. Teraz przechodzi od słów do czynów. Jeszcze w tym roku wystartują testy pierwszego z nich. Debiut zaplanowano natomiast na 2025 rok.

Bentayga była wizerunkową rewolucją Bentleya. Tak samo będzie z elektromobilnością
Bentayga była wizerunkową rewolucją Bentleya. Tak samo będzie z elektromobilnością
Źródło zdjęć: © fot. Konrad Skura
Aleksander Ruciński

02.02.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:19

Szczegółami na temat tego, jak przebiegać ma elektryfikacja Bentleya, pochwalił się sam szef marki, Adrian Hallmark. W rozmowie z magazynem "Autocar" zdradził, że pierwszy w pełni elektryczny projekt osiągnął 85 proc. realizacji w kwestii wyglądu nadwozia i 95 proc. jeśli chodzi o wnętrze.

Hallmark nie zdradził jednak, czy model będzie crossoverem. Obiecał luksusowy charakter i bardziej progresywny wygląd, który podkreśli "wejście w nową erę". Oczywiście przy zachowaniu elegancji i klasy godnej aut Bentleya.

Przy okazji dowiedzieliśmy się również, że nadchodzący model będzie bardzo dopracowany pod kątem aerodynamiki, a rozwiązania w nim zastosowane zostaną częściowo powielone w kolejnych czterech elektrycznych propozycjach, które zadebiutują później.

Adrian Hallmark pochwalił się również planami związanymi z elektromobilnością, które wykraczają poza sam rozwój pojazdów. Mowa o sposobach ładowania niewymagających zaangażowania kierowcy. Bezprzewodowych - przy udziale indukcji lub robotyki mającej zastąpić człowieka. Niestety, nie zdradził żadnych szczegółów.

Co jednak najciekawsze, szef Bentleya wypowiedział się także w kwestii cen, przyznając, że obecna gama nie jest zbyt zróżnicowana pod względem kwot. W przyszłości ten wąski zakres ma zostać rozszerzony w obu kierunkach, co może oznaczać, że powinniśmy spodziewać się nie tylko droższych, ale i tańszych modeli od dotychczasowych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)