Test: Audi RS e-tron GT w ośrodku Driveland. Jak zwinne może być auto ważące 2,5 tony?

TestyAudiTest: Audi RS e-tron GT w ośrodku Driveland. Jak zwinne może być auto ważące 2,5 tony?30.07.2021 13:25
Audi RS e-tron GT w swoim niezbyt naturalnym środowisku
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Audi chce, żeby RS e-tron GT był postrzegany jako samochód na długie podróże. Nie można zapomnieć jednak, że dalej "pod skórą" to bliski bliźniak Porsche Taycana. Czy naprawdę tak bardzo odcina się od produktu z Zuffenhausen? Miałem okazję to sprawdzić.

Audi RS e-tron GT - test, opinia

Chciałem napisać "miałem okazję to sprawdzić na torze wyścigowym”, ale obiekt, na którym szalał RS e-tron GT, mógł być jeszcze ciekawszy od zwykłej pętli. To Driveland – ośrodek doskonalenia techniki jazdy Tomka Kuchara, który co jak co, ale zna się na kręceniu kółkiem. Plac pozwala na szeroką konfigurację i ma kilka ciasnych sekcji, na których RS e-tron GT musi zmierzyć się ze swoim największym problemem – masą.

Audi RS e-tron GT, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Audi RS e-tron GT
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Ja jednak muszę zmierzyć się z czymś innym – kosmicznym przyspieszeniem. Jeszcze długo kierowcy będą zaskakiwani tym, jak szybkie są samochody elektryczne. Katalogowo taki RS e-tron GT ma do setki 3,3 s z procedurą startu. Biorąc pod uwagę, że ma 646 KM (z czego ponad 450 KM na tylnej osi) i 830 Nm momentu obrotowego dostępnego od razu, zastanawiam się, jak to możliwe, że te półosie jeszcze nie zostały zmielone.

Tym bardziej że 3,3 s to wartości katalogowe. Na suchym asfalcie, z 3 osobami na pokładzie, RS e-tron GT przyspiesza do setki w ok. powtarzalne 2,8 s. Do 200 km/h RS e-tron przyspiesza w 10 sekund. To oznacza, że spod świateł zjada RS 6 na śniadanie – przy każdej próbie. Tomasz Kuchar stwierdził, że takie możliwości ma samochód startujący w autocrossie, ale audi nie wymaga w przeciwieństwie do niego całkowitego remontu po chwili zabawy. Po kilku startach robi mi się niedobrze.

Audi RS e-tron GT, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Audi RS e-tron GT
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

To, że RS e-tron GT jest szybki na prostej, nie zaskakuje. W zakrętach za to trzyma się jak przyklejony do drogi. Przede wszystkim – jego akumulator "w podłodze" o pojemności 93,4 kWh brutto sprawia, że masa rozłożona jest idealnie pomiędzy osie. Druga sprawa to podwójne wahacze poprzeczne z przodu i układ wielowahaczowy z tyłu oparty na 3-komorowym zawieszeniu pneumatycznym. Do tego system czterech kół skrętnych, szerokie opony i krzemowy mózg, który wie co, gdzie i kiedy przyhamować, żeby ważące 2,5 tony auto skręcało.

Tylko że dzięki tym wyjątkowo przesadzonym właściwościom masy nie odczuwa się tak bardzo. Przy starcie z katapulty kilogramy znikają. Za hamowanie odpowiadają głównie silniki elektryczne, ale jeśli ktoś ma sporo gotówki do wydania, może zdecydować się na ceramiczne hamulce, które sprawdzą się na torze i tylko przy mocnym hamowaniu. W zakrętach audi nawet się nie przechyla. Można odnieść wrażenie, że prawa fizyki ma za nic.

Audi RS e-tron GT, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Audi RS e-tron GT
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

O tym jak istotna jest elektronika – hamująca w razie potrzeby każde koło – przekonuję się na mokrej nawierzchni. Szarpak czy jazda po okręgu nie robią wrażenia na aucie. Wystarczy obrać kierunek i wcisnąć gaz. Wyłącz systemy, a audi zrobi ci bardzo szybkie kuku – bez pomocy krzemowych mózgów przeciętny kierowca po prostu tego auta nie "ogarnie".

Jest za ciężkie, za mocne, zbyt narowiste. Tu nie ma oczekiwania na wejście do gry turbosprężarki - ponad 800 niutonometrów jest "już". Zawsze. Z jednej strony to znak nadchodzących czasów, z drugiej strony mając taką moc i masę, lepiej po prostu się zabezpieczyć.

Pozostaje oczywiście kwestia zużycia energii, która to znikała tak szybko, jak szybko znikałaby benzyna z jeżdżącego takim tempem RS 6. W "normalnych" warunkach utrzymywałem w mieście zasięg 300 km, na torze jednak zużycie było 2, a nawet 3-krotnie większe niż podczas wcześniejszych testów. Co najważniejsze jednak – bateria "nie spuchła", żadne z aut nie przeszło w tryb serwisowy, w żadnym przypadku nie została obniżona moc.

A że się długo ładują? Cóż, gdy w Polsce będzie więcej superszybkich ładowarek, takiego RS e-trona GT można naładować w ok. 20 minut do 80 proc. Na razie w przypadku popularniejszych punktów o mocy 50 kW mówimy o 2 godzinach. Tyle wystarczy, żeby dojść do siebie po serii sprintów i hamowań, albo zakładając bardziej realistyczny scenariusz, zrobić zakupy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.