Test: Hyundai Ioniq Hybrid udowadnia, że klasyczna hybryda ma swoje walory

TestyHyundaiTest: Hyundai Ioniq Hybrid udowadnia, że klasyczna hybryda ma swoje walory07.07.2020 10:11
Hyundai Ioniq w 2019 r. przeszedł lifting, który na zewnątrz nie zmienił wiele.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Obok Toyoty Prius, Hyundai Ioniq jest jedną z niewielu już hybryd zbudowanych według pierwotnej koncepcji długiego hatchbacka o opływowym kształcie. Dzięki temu są ekonomiczne, ale mają też inne walory, których nie ma w crossoverach i zwykłych kompaktach.

Hyundai Ioniq Hybrid - test, opinia

Hyundaia Ioniqa znamy już od lat, ale w 2019 r. model ten przeszedł kilka zmian, głównie wizualnych. Najważniejsze są w kabinie, bo lifting nadwozia obejmujący przedni pas nie dodał mu ani nie odebrał urody – jeśli można tak o jego wyglądzie powiedzieć – i w mojej opinii nie odświeżył go. Wygląda troszkę inaczej i tyle.

Nadal ma staroświeckie, punktowe światła diodowe do jazdy dziennej, za to zyskał doskonalsze reflektory, lepiej oświetlające drogę. Inne wypełnienie tylnych świateł nie wniosło niczego szczególnego.

Nowe lampy tylne w bardziej przeźroczystym stylu, Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Nowe lampy tylne w bardziej przeźroczystym stylu
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Zupełnie inna sprawa to kokpit. Zgodnie z trendami zyskał większy ekran multimedialny o przekątnej 10,25 cala i więcej dotykowej obsługi, za to stracił niemal wszystkie fizyczne przyciski. "Uratowano" jedynie pokrętło do sterowania nagłośnieniem, ale ogólnie dotykowa obsługa na duży minus. Również minus za jasne tworzywa na górnej części kokpitu, które odbijają się irytująco od przedniej szyby.

Duży plus za grafikę multimediów i nową logikę interfejsu Blue Link. Można ekran podzielić na trzy tematyczne obszary. Nowe są też wskaźniki, które podobnie jak nadwozie nie są lepsze, ani gorsze, choć jednocześnie da się wyświetlić na nich więcej informacji.

Większością funkcji steruje się teraz poprzez panele dotykowe., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Większością funkcji steruje się teraz poprzez panele dotykowe.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Stary dobry Ioniq

Cała reszta pozostała po staremu. Auto jest wygodne, przestronne i funkcjonalne, zapewnia dobrą pozycję za kierownicą i przejrzystość. Tylna, dzielona na dwie części szyba to ogromna zaleta – ułatwia obserwację tego, co dzieje się za samochodem.

Fotele i kanapa są ogrzewane, a z przodu można mieć wentylację. Brakuje trochę dłuższych siedzeń i lepszego wyprofilowania, ale jest w porządku. Z tyłu jest dużo przestrzeni na nogi (więcej niż w i30), trochę mniej nad głową. Jeśli pasażer nie ma więcej niż 180 cm wzrostu, to na pewno nie będzie narzekał. Podobnie jak dzieci, które łatwo umieścicie w fotelikach. Pewnie wpinają się w kanapę. Z tyłu jest też nawiew wentylacji, za to brakuje choćby jednego gniazda USB. Tylko jedno jest z przodu, ale Hyundai wyposażył auto w ładowarkę indukcyjną.

Bagażnik ma 456 litrów pojemności i to jest jedna z tych zalet, które mają hybrydy wykonane w klasycznym stylu. Jest długi na 80 cm i dość głęboki. Dzięki temu można przewieźć większy gabarytowo przedmiot, który nie zmieści się w tradycyjnym kompakcie, a już tym bardziej z napędem hybrydowym. Do tego oparcia kanapy da się złożyć prawie na płasko, uzyskując ponad 1,5 metra długości przestrzeni. Pod podłogą są jeszcze niezbyt głębokie półki na drobiazgi, a niżej koło zapasowe.

"Drewniane" zawieszenie i przyjemny napęd

W podwoziu zastosowano proste zawieszenie z belką skrętną z tyłu, jak w modelu Elantra. Prosta konstrukcja wcale nie musi oznaczać złego prowadzenia, jest nawet lepsze niż w Elantrze, ale wciąż "drewniane". Skąd to określenie, porównanie do drewna?

Tylna dzielona szyba daje niespotykaną u wielu konkurentów przejrzystość i widocznoć za autem., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Tylna dzielona szyba daje niespotykaną u wielu konkurentów przejrzystość i widocznoć za autem.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Drewno jest ciepłe, przyjemne w dotyku i miękkie w porównaniu ze stalą czy betonem, ale w innej niż normalna sytuacji, okazuje się twarde. Jak na przykład uderzenie czymś drewnianym w głowę. Tak samo jest z zawieszeniem Ioniqa. Niby miękko na pierwsze wrażenie, gdy jedzie się dobrą drogą, ale kiedy nierówności stają się większe, to robi się twardo i nieprzyjemnie. Jakby amortyzatory miały niewielki zakres skutecznego tłumienia. Zmieniłbym 17-calowe felgi na 16-calowe, może by pomogło.

Natomiast napęd nie ma się czego wstydzić i z lekkością napędza ważącego 1460 kg Ioniqa. Połączenie silnika benzynowego 1.6 z elektrycznym daje łącznie do dyspozycji 141 KM mocy, przełożonych przez 6-stopniowy automat DCT. Skrzynia dwusprzęgłowa robi lepsze wrażenie niż eCVT Toyoty, nawet to nowe z Corolli. Jednak to kwestia gustu. W mojej opinii przekładnia Ioniqa mogłaby być bardziej zdecydowana w trybie sportowym.

Napęd Ioniqa nie jest wybitnie ekonomiczny, ale swoją rolę spełnia bardzo dobrze, Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Napęd Ioniqa nie jest wybitnie ekonomiczny, ale swoją rolę spełnia bardzo dobrze
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Pod kierownicą znajdują się łopatki, którymi możecie zmieniać biegi ręcznie, ale tylko w trybie sportowym. W pozostałych służą do ustawiania siły rekuperacji (czyt. hamowania silnikiem w celu odzyskiwania energii i ładowania akumulatora). Niestety nie działa to jak trzeba.

O ile poziom rekuperacji ustawia się w szerokim zakresie, o tyle praca pedału gazu nie pozwala płynnie hamować silnikiem – albo przyspieszamy, albo mocno hamujemy. Gaz, zamiast działać w sposób płynny, pracuje jak przełącznik +/-. W praktyce do niczego poza jazdą ze wzniesienia się to nie nadaje.

Summa summarum Ioniq ma bardzo dobry napęd. Nie tylko dynamiczny, pozwalający osiągnąć setkę w niewiele ponad 10 s, ale też elastyczny, dający dobre przyspieszenie w dużym zakresie prędkości. Rozpędza samochód chętnie zarówno w mieście w niskim zakresie, jak i na autostradzie, kiedy po zjeździe ciężarówki z lewego pasa chce się szybko odzyskać prędkość 140 km/h.

Spalanie jest więcej niż zadowalające. Przy stałej prędkości 140 km/h Ioniq potrzebował 7 l/100 km, a przy 90 km/h tylko 4,5 l/100 km. Na drodze krajowej można zejść nawet do 4,3 l/100 km, a jadąc dynamicznie zmieścić się w 6 l. Ważne, że w mieście trudno przekroczyć wartość 6 l/100 km, choć normalnie jeżdżąc, bardziej należy się spodziewać wyniku 5,5 l.

Ostatecznie średnio Ioniq spala 5,6 l/100 km, więc poza autostradą w każdych warunkach podobnie. Jednak koniec końców, kiedy jeździcie spokojnie i nie zależy wam na automatycznej skrzyni biegów, to Hyundai Elantra z benzynowym silnikiem 1.6 spali mniej więcej tyle samo.

Cena tylko w porównaniu z Priusem

Właściwie jedynym konkurentem Hyundaia Ioniqa jest Toyota Prius, którą dość rzadko widujemy na ulicach. Powód jest prosty - jeśli Corollą jeździ się lepiej, jest bardziej kompaktowa, ma przyjemniejszy napęd, to po co komu drogi Prius?

Hyundai tego "błędu" nie popełnił i nawet po ostatniej modernizacji nie zaaplikował napędu hybrydowego w i30. Nie spodziewałbym się też rychło hybrydowej Elantry. Cena wejściowa Ioniqa 113 300 zł jest niższa niż u konkurenta z Japonii - 120 900 zł. Natomiast topowa odmiana jest już o 2300 zł droższa. Bez znaczenia przy kwocie przekraczającej 140 tys. zł.

Moja opinia o Hyundaiu Ioniqu Hybrid: Choć inni producenci starają się nie wyróżniać modeli hybrydowych, to tradycyjna koncepcja hybrydy z długim nadwoziem i mocno pochyloną tylną szybą góruje nad podobnej wielości autami przestronnością i bagażnikiem. Pod tym względem Ioniq jest lepszy od Elantry, choć nie prowadzi się tak dobrze jak Kona czy i30.

Marcin Łobodziński

Nasza ocena Hyundai Ioniq Hybrid (2020):
7/ 10
Plusy
  • Przestronne wnętrze i duży bagażnik
  • Duża liczba schowków i ogólna wygoda podróżowania
  • Ekonomiczny i naturalnie działający napęd
  • Dużo dobrze działających systemów bezpieczeństwa
  • Dobra widoczność do tyłu
  • Atrakcyjna cena wejściowa
Minusy
  • Niezbyt dobry dobór materiałów
  • Dotykowa obsługa w zbyt dużym zakresie
  • Za duże felgi, przez co zawieszenie staje się na nierównościach "drewniane"
  • Bezsensowny system sterowania siłą rekuperacji
[1/16]
[2/16]
[3/16]
[4/16]
[5/16]
[6/16]
[7/16]
[8/16]
[9/16]
[10/16]
[11/16]
[12/16]
[13/16]
[14/16]
[15/16]
[16/16]
Hyundai Ioniq Hybrid (2020)

Silnik i napęd:

Objętość skokowa:1,6 l+silnik elektryczny 
Moc maksymalna:141 KM  
Moment maksymalny:235 Nm  
Skrzynia biegów:6-biegowa, automatyczna 

Masy i wymiary:

Ładowność:400 kg 
Pojemność zbiornika paliwa:45 l 
Pojemność bagażnika:456 l 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:10,8 s 
Prędkość maksymalna:185 km/h 
Zużycie paliwa (miasto):---5,5 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa):---4,5 l/100 km
Zużycie paliwa (autostrada):---7,0 l/100 km
Zużycie paliwa (mieszane):4,4-5,2 l/100 km5,6 l/100 km
Cena:
Model od:113 300 zł 
Wersja testowa:145 200 zł 
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.