Wodór z węgla może zmienić motoryzacyjną przyszłość Polski. Na razie nie mamy żadnej stacji

Wodór z węgla może zmienić motoryzacyjną przyszłość Polski. Na razie nie mamy żadnej stacji24.01.2020 17:31
Kilka minut i znów 500 km zasięgu. Z gniazdka tego nie uzyskamy.
Źródło zdjęć: © PAP/Tomasz Gzell

Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach posiadanie sporych zasobów węgla nie jest szczególnie korzystne. Nowo utworzony zespół poselski rozważa jednak pozyskiwanie z niego wodoru, a ten może być paliwem samochodów przyszłości.

Parlamentarny Zespół ds. Bogactw Naturalnych i Aktywów Narodowych składa się z ośmiu posłów Konfederacji. Choć pod względem politycznym ci parlamentarzyści nie stanowią istotnej siły, podczas pierwszego spotkania zespołu można było usłyszeć interesujące nowiny. Jednym z tematów posiedzenia była bowiem kwestia gazyfikacji węgla. Jak podkreślano podczas spotkania zespołu parlamentarnego, gazyfikacja umożliwia wykorzystanie tych zasobów węgla, które znajdują się zbyt głęboko, by możliwe czy opłacalne było jego tradycyjne wydobycie. Proces gazyfikacji z założenia odbywa się pod ziemią, a jego produktem jest gaz syntezowy, który zawiera m.in. wodór.

To mogłoby być interesujące nie tylko dla przemysłu chemicznego, ale również dla motoryzacji. Dlaczego? Zaostrzane limity emisji CO2 przez samochody popychają producentów do prezentowania coraz większej liczby hybryd plug-in oraz ładowanych z sieci pojazdów elektrycznych. O tych ostatnich jest dziś głośno, ale nie oznacza to, że będą one przyszłością motoryzacji. Może stać się inaczej. Dlaczego? Po pierwsze, auta ładowane z sieci są zdecydowanie mniej wygodne ze względu na długi czas uzupełniania stanu akumulatorów. Po drugie, problemem jest również dostępność rzadkich minerałów koniecznych w znacznej ilości do produkcji baterii o dużej pojemności.

Inną drogą, którą może pójść motoryzacja, jest właśnie wykorzystanie wodoru. Na europejskim rynku od kilku już lat dostępna jest Toyota Mirai. Sercem tego samochodu jest zespół ogniw paliwowych. Zamieniają one na energię elektryczną dostarczany ze zbiornika wodór. Uzupełnienie tego baku trwa kilka minut.

Japończycy niedawno zapowiedzieli drugą generację tego modelu. Mirai zdecydowanie wyładniał i ma zyskać na zasięgu, który wyniesie 650 km. Wygląda na to, że największa firma motoryzacyjna świata właśnie w autach na wodór upatruje alternatywy dla pojazdów na benzynę czy olej napędowy. W Polsce mamy jednak z tą technologią problem.

A kto powiedział, że ekologia nie może być atrakcyjna?, Źródło zdjęć: © Filip Buliński
A kto powiedział, że ekologia nie może być atrakcyjna?
Źródło zdjęć: © Filip Buliński

Choć, jak informuje Toyota, na całym świecie sprzedano jak dotąd 10 tys. Miraiów, szansa, że kiedykolwiek spotkaliście ten model na ulicach, jest niezwykle mała. Z prostego powodu. W Polsce nie ma ani jednej stacji, na której można byłoby zatankować wodór. Sytuacja ma się zmienić w 2021 r. Za inwestycję odpowiedzialni będą Lotos i Toyota, a punkty powstaną najprawdopodobniej w Warszawie oraz Gdańsku.

Plany z 2015 r. zakładały powstanie w Polsce do 2030 r. przynajmniej 30 stacji umożliwiających tankowanie wodoru. Od tamtego czasu niewiele zrobiono, by zrealizować to założenie. Nawet jeśli się uda, może okazać się to zbyt małą liczbą. Coraz efektywniejsze wykorzystanie drogich metali, jak platyna, w procesie produkcji ogniw paliwowych ma przełożyć się na znaczne obniżenie cen aut tego typu. Jeśli do tego okaże się, że w Polsce można łatwo produkować wodór, przyszłość motoryzacji nad Wisłą może być znacznie ciekawsza, niż do tej pory sądzono.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.