Hyundai i Kia wzywają do serwisu i ostrzegają kierowców przed pożarem

Hyundai i Kia wzywają do serwisu ponad 90 tys. samochodów w Stanach Zjednoczonych i ostrzegają właścicieli, aby parkowali je na zewnątrz. Chodzi o zagrożenie pożarowe.

Akcja serwisowa koreańskich producentów dotyczy kilku popularnych modeli i wynika z problemu z elektroniką w pompie olejowej skrzyni biegów, będącej częścią systemu "Idle Stop and Go" pojazdu. System wyłącza silnik za każdym razem, gdy pojazd się zatrzymuje, a następnie uruchamia ponownie, gdy kierowca zdejmie nogę z hamulca. Jest to standardowa funkcja w modelach różnych producentów samochodów. W pojazdach "zaproszonych" do serwisu niektóre elementy elektroniczne mogą się przegrzewać, powodując uszkodzenia, które zwiększają ryzyko "miejscowego stopienia" i pożaru.

Hyundai jest świadomy co najmniej czterech "incydentów termicznych" związanych z tym problemem. W przypadku samochodów marki Kia chodzi mówimy natomiast o sześciu przypadkach. W żadnych z nich nie odnotowano, aby kierowca odniósł jakieś obrażenia. Właścicielom zaleca się zwracanie uwagi na oznaki możliwego problemu, w tym dym wydobywający się spod pojazdu, a także zapachy spalenizny lub topnienia. Producenci wezwali też właścicieli do parkowania na zewnątrz i z dala od budynków, aż do momentu naprawy wadliwych egzemplarzy.

Akcją serwisową w USA objętych jest łącznie ponad 52 tys. samochodów marki Hyundai. Chodzi o modele Elantra, Sonata, Tucson, Kona i Palisade zbudowane w 2022 i 2023 roku. W przypadku marki Kia usterka może dotyczyć ok. 40 tys. egzemplarzy modeli Sportage i Seltos wyprodukowanych w 2023 roku. Już niebawem właściciele zostaną poinformowani, aby zabrali swoje pojazdy do ASO w celu bezpłatnej wymiany pompy olejowej.