Peugeot 508 Sport Engineered debiutuje z 350‑konną hybrydą. Powinien być bardzo szybki

Przedstawiciel segmentu D z mocnym napędem to zdecydowanie auto, którego brakowało w ofercie francuskich producentów. Teraz się to zmieni za sprawą Peugeota 508 Sport Engineered, który może pochwalić się wydajnym, hybrydowym zestawem zapewniającym więcej niż wystarczające osiągi. Jak to zwykle bywa, moc nie jest aż tak imponująca jak w pokazanym wcześniej koncepcie, ale zdecydowanie nie ma na co narzekać.

Inżynierowie koncernu PSA zdecydowali się wykorzystać tu doładowany, benzynowy silnik 1,6, który sparowano z dwoma motorami elektrycznymi. Łączna moc takiego zestawu to 350 KM, co w połączeniu z napędem na cztery koła i automatyczną, 8-stopniową przekładnią powinno pozwolić osiągać setkę w czasie około 5 sekund, choć oficjalne dane techniczne nadal pozostają nieznane. Zapewne zmieni się to po oficjalnej premierze w Genewie.

Samochód zaprezentowany na pierwszych zdjęciach wyróżnia się także kilkoma dodatkami charakterystycznymi dla ostrej wersji. Dostrzec można m.in. agresywnie wystylizowane zderzaki z dokładkami, dyfuzor oraz 10-ramienne felgi o średnicy 19-cali. Ich wzór powinien przypaść do gustu wielbicielom prostych, klasycznych obręczy.

Nadal nie dysponujemy fotografiami wnętrza, lecz jak nietrudno się domyśleć, znajdziemy tu zapewne sportowo wyprofilowane fotele, aluminium i być może także włóko węglowe. Co ciekawe, 508 Sport Engineered mimo ostrzejszego charakteru będzie też całkiem ekologicznym autem. Wszystko za sprawą dodatkowej wtyczki i możliwości podróżowania wyłącznie na prądzie, gdy zajdzie taka potrzeba.

Pytanie ile za to wszystko zapłacimy? Biorąc pod uwagę, że już teraz za podstawową hybrydę plug-in w zwykłym 508 trzeba wyłożyć 169 800 zł, celujemy w kwotę lekko ponad 200 tysięcy złotych.