Astypalea – odwiedziłem sekretną wyspę, która chce być bardziej e-mobilna niż Norwegia

Astypalea – odwiedziłem sekretną wyspę, która chce być bardziej e-mobilna niż Norwegia13.06.2023 16:17
Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Grecja figuruje (wraz z Polską) raczej w końcówce europejskich rankingów elektromobilności. Na Morzu Egejskim znajduje się jednak mała wyspa, na której już teraz wszystkie nowe auta są elektryczne, turyści mogą korzystać z nowoczesnych i ekologicznych środków transportu, a sposób produkcji prądu zostanie niebawem zdekarbonizowany. Zmianę nastawienia widać też u mieszkańców.

Słyszeliście kiedyś o Astypalei? Miłośnicy mitologii grackiej powiedzą, że Astypalea była siostrą Europy, wybranką-porwanką Posejdona. Ale w królestwie władcy mórz jest jeszcze inna Astypalea: wyspa na Morzu Egejskim, która jest w trakcie realizacji swoich ambitnych planów transformacji mobilności i energetyki.

Astypalea widziana z lotu ptaka przypomina kształtem motyla. Krajobraz jest raczej surowy i skalisty, domy arcybiałe i przyklejone do stromych zboczy, zatoki – urokliwe. Sennie, minimalistycznie sielsko i bez turystycznego kiczu czy natłoku. Powierzchnia wyspy wynosi tylko 97 km kw. W najszerszym miejscu brzegi dzieli raptem 18 km.

[1/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[2/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[3/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[4/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Na 1334 mieszkańców przypada 36 tys. turystów rocznie, lwia część w szczycie sezonu wakacyjnego. Po Astypalei jeździ 1500 pojazdów, z tego na razie 84 elektryczne. Lecz docelowo wszystkie mają być na prąd i zasilane zieloną energią. Już teraz wszystkie nowo rejestrowane pojazdy mają napęd elektryczny – to ewenement, tak wysokiego udziału nie ma nawet e-wzorowa Norwegia. Tyle, że mówimy o zupełnie innej skali.

Nikolaos Komineas, burmistrz Astypalei, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
Nikolaos Komineas, burmistrz Astypalei
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Wielka transformacja małej wyspy to pomysł burmistrza, Nikolaosa Komineasa, który kilka lat temu w Ministerstwie Transportu w Atenach przedstawiał swój pomysł na elektryczny transport publiczny. W tym samym czasie ministerstwo prowadziło rozmowy z Volkswagenem – Herbertowi Diessowi, ówczesnemu szefowi Volkswagena, spodobała się wizja burmistrza Astypalei i strony nawiązały współpracę. Z tak silnym partnerem, który wspiera projekt swoim know-how i rozwiązaniami z zakresu e-mobilności, lokalnym władzom udało się uzyskać wsparcie kolejnych organizacji i przede wszystkim fundusze, by sfinansować przedsięwzięcie.

Popularność elektryków wśród kupujących nowe auta na Astypalei to efekt specjalnego programu dopłat, trzykrotnie hojniejszego niż w pozostałych częściach kraju. Dzięki niemu np. Volkswagen e-up kosztuje pod kreską niecałe 8 tys. euro. Najmniejszy z elektrycznych volkswagenów jest najlepszym wyborem na tutejsze wąskie i kręte drogi, którymi i tak zbyt daleko od ładowarek odjechać się nie da. Trzeba by najpierw przepłynąć promem na stały ląd, ale w pozostałych częściach Grecji elektromobilność rozwija się w wolniejszym tempie.

[1/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[2/4] Ładowarka do aut elektrycznych na lotnisku wyspy Astypalea, Źródło zdjęć: © Autokult | Błażej Buliński
[3/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[4/4] Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

W ramach projektu zostało zbudowanych 10 publicznych ładowarek AC (każda z dwoma punktami) i jedna DC o mocy 50 kW, przewidziana dla pierwszej elektrycznej karetki w Grecji. Przystosowany VW e-Crafter przechodzi ostatnie odbiory techniczne i niebawem będzie gotowy, by wozić chorych. Spalinowa karetka jeszcze jakiś czas będzie trzymana "w pogotowiu". Policja natomiast już patroluje wyspę elektrycznym radiowozem (VW ID.4), podobnie na prądzie jeździ też obsługa lotniska.

[1/3] Elektryczny radiowóz Volkswagen ID.4. Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[2/3] Elektryczna karetka VW e-Crafter. Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[3/3] Elektryczny radiowóz Volkswagen I.D4, Źródło zdjęć: © Autokult | Błażej Buliński

Nie trzeba jednak mieć własnego elektryka, zachorować czy coś przeskrobać, by móc przemieszczać się elektrycznie po wyspie. Wystarczy ściągnąć aplikację astyMOVE, która daje dostęp do nowoczesnych usług mobilności: e-rowery, e-skutery i elektryczne samochody można wypożyczać na minuty w ramach usługi astyGO.

Aplikacja AstyMOVE. Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
Aplikacja AstyMOVE. Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Inaczej jednak niż znamy to z podobnych rozwiązań z dużych miast, odbiór i zwrot pojazdów jest możliwy tylko na dwóch wyznaczonych stacjach na wyspie: tu chodzi bowiem też o oszczędność miejsc parkingowych w ciasnych miasteczkach. Flota, którą dostarczył importer aut grupy VW w Grecji (Kosmocar), składa się z Volkswagenów ID.3, skuterów Seat MO125 i e-rowerów Ducati Scrambler. Za aplikacją stoją spółki Giravolta i Seat Code – firma-córka hiszpańskiej marki, która specjalizuje się w tego typu oprogramowaniu mobilnym.

AstyBUS – Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
AstyBUS – Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Gwoździem programu smart mobility na Astypalei jest jednak astyBUS: przy pomocy tej samej aplikacji można zamówić przejazd ID. Buzzem lub ID. 4. Te kursują po wyspie na wyznaczonych trasach, zatrzymują się na wirtualnych przystankach i mogą zabrać do czterech pasażerów jadących w tym samym kierunku. To coś między taksówką i autobusem miejskim, który nadal na wyspie kursuje, ale raczej rzadko i nie dociera do wielu miejsc, w które można dojechać astyBUSem.

Od czerwca zeszłego roku, gdy uruchomiono usługę astyBUS, do maja 2023 r. miniflota pięciu astyBUSów przejechała łącznie 211 tys. km, wożąc 1762 użytkowników. 25 proc. z nich stanowią mieszkańcy wyspy, reszta to turyści, głównie greccy. Usługa się więc błyskawicznie przyjęła i jak wynika z badań, nie tylko najlepiej spełnia oczekiwania użytkowników, ale też pomaga zmienić nastawienie mieszkańców wyspy do e-mobilności.

[1/2] Astybus Hub Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[2/2] AstyBUS Hub Astypalea, ID. Buzz, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

W sezonie wakacyjnym, gdy na wyspie gości najwięcej przyjezdnych, astyBUSy kursują od 7:00 rano aż do 2:00 w nocy. To daje niewiele czasu na ładowanie baterii – "zajezdnia" astyBUSów ma do dyspozycji pięć wallboksów, po 11 kW każdy. Zasila je umieszczona bezpośrednio na dachu wiaty instalacja fotowoltaiczna. W dni, kiedy astyBUSy praktycznie "nie stygną", kierowcy przyznają, że muszą się posiłkować szybką ładowarką dostępną u ratowników medycznych – a tu prąd już nie jest "zielony".

Obecnie tylko 7 proc. prądu zużywanego na wyspie pochodzi ze źródeł odnawialnych. Zapotrzebowanie energetyczne Astypalei zaspokaja przede wszystkim lokalna elektrownia z czterema generatorami zużywającymi – uwaga – 1,8 mln litrów oleju napędowego rocznie – to powoduje emisję 5 tys. ton CO2. Ten nieakceptowalny na "zielonej wyspie" stan rzeczy ma się zmienić już w 2024 roku, ale spalinowa elektrownia nie zostanie całkowicie wyłączona. Aktualnie budowana farma fotowoltaiczna będzie miała moc 3,5 MW i akumulator o pojemności 9 megawatogodzin. Po rozbudowanie w 2026 roku ma zaspokajać 80 proc. zapotrzebowania energetycznego wyspy. Pozostałe 20 proc. – jeden z obecnych generatorów.

Dlaczego w tak słonecznym miejscu jeszcze nie ma paneli słonecznych na dachu każdego domu? Przedstawiciel greckiego Ministerstwa Środowiska i Energii, Thanos Zarogiannis tłumaczy, że dachy tutejszych budynków prywatnych są relatywnie małe, natomiast sieć niedostosowana do tego typu wymagań. Astypalea nie jest bowiem podłączona do greckiej sieci energetycznej – stąd bliżej byłoby położyć kabel w stronę Turcji. Mimo silnego i stabilnego wiatru lokalne władze nie zdecydowały się też na elektrownię wiatrową, obawiając się negatywnego wpływu wiatraków na krajobraz.

Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Społeczność lokalna, mimo początkowo dominującego sceptycyzmu, obecnie w większości popiera wprowadzane zmiany. Jak wynika z badań Uniwersytetu Egejskiego przeprowadzonych w 2022 roku 84 proc. mieszkańców wyspy pozytywnie ocenia projekt zrównoważonej Astypalei i tylko 4 proc. negatywnie. Przede wszystkim doceniają poprawę warunków transportowych, promocję wyspy na świecie czy pozytywny wpływ na codzienne życie oraz gospodarkę.

Wśród ankietowanych turystów poparcie jest równe wysokie i wskazywane nawet jako jeden z głównych powodów odwiedzin wyspy. 100 proc. z nich deklaruje, że woli poruszać się tu elektrykiem niż spalinówką z wypożyczalni.

Pojawiają się oczywiście też negatywne głosy. Mieszkańcy zwracają uwagę, że najpierw powinien zostać rozwiązany problem z siecią wodociągów, wciąż wiele do życzenia pozostawia też jakość dróg, a system smart-mobilności wyklucza starsze osoby, które nie potrafią korzystać ze smartfonów. Turyści z kolei narzekają, że sieć ładowarek nie jest wystarczająca i obecnie, poruszając się elektrykiem, tylko powodują zwiększenie emisji elektrowni spalinowej.

Na wyspie nadal jeżdżą dwie taksówki, jedna z nich już elektryczna. Obawy o to, że stracą klientów przez astyGO i astyBUS okazały się niesłuszne – oferty się uzupełniają. Kierowczyni ID.4 taxi docenia niższe koszty eksploatacji – zamiast wydawać 100 euro dziennie na paliwo, ładuje auto za 15-20 euro. Taksówka nie jest jednak jej jedynym źródłem utrzymania – równolegle prowadzi też wypożyczalnię aut, do której również kupiła elektryki. Jak twierdzi, wymagają one rzadziej serwisowania i płynnie działający napęd z wysokim momentem sprawia klientom mniej kłopotów, np. na podjazdach, niż ruszanie z ręczną skrzynią i silnikiem spalinowym o niewielkiej mocy.

[1/2] e-rower Ducati Scrambler. Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
[2/2] E-rower Ducati Scrambler, Źródło zdjęć: © Autokult | Błażej Buliński

Podczas niespełna dobowego pobytu na wyspie mogłem też wypróbować usługi smart-mobilności. Po rejestracji w aplikacji i weryfikacji dokumentów (dowód osobisty, prawo jazdy, karta płatnicza) wypożyczenie e-roweru w porcie miasteczka zajęło dosłownie chwilę. Przy stojaku są nawet dostępne kaski. Z uwagi na ciasne i strome uliczki, rower z elektrycznym silnikiem wspomagającym jest to znakomitym środkiem do odkrywania wyspy – w krótkim czasie można odwiedzić więcej miejsc i mniej się zmęczyć, niż chodząc piechotą.

AstyBUS. Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG
AstyBUS. Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen AG

Z hotelu na plażę udałem się piechotą – droga prowadziła z górki i zapewniała piękny widok. W drugą stronę jednak wolałem skorzystać astyBUSa. Wystarczy podejść do najbliższego wirtualnego przystanku (lokalizację widać na telefonie, po "omacku" trudniej je znaleźć, choć są oznaczone), zaznaczyć w aplikacji cel podróży i zamówić przejazd. Po niecałych 10 minutach czekania podjechał ID. Buzz, 5 minut jazdy i wygodnie dotarłem do hotelu. Jako turysta chętnie bym praktykował ten scenariusz, tym bardziej, że "bilet" na tej krótkiej trasie kosztował niecałe 2 euro. Cena zależy oczywiście od długości trasy i strefy, ale jest to bardziej przejrzyste i wygodniejsze rozwiązanie, niż czekanie na autobus czy negocjowanie stawki z taksówkarzem.

Przykład Astypalei pokazuje, że nawet w warunkach, które wydawałyby się idealne dla transformacji energetycznej (dużo darmowego słońca i wiatru) i e-mobilności (niewielka sieć dróg, zasięg nie jest problemem), zmiana nie nastąpi błyskawicznie. Mimo bardzo wysokich dopłat nie wszyscy kierowcy rzucili się do wymiany swoich starych, choć wciąż wystarczających do potrzeb, spalinowych samochodów. Uboższym mieszkańcom wyspy i tak będą musiały wystarczyć nie najnowsze już skutery. O zakazach użytkowania spalinowych pojazdów na razie nie ma mowy: wszak co już trafiło na wyspę, musi zostać wyeksploatowane do swojego końca. W ramach projektu lokalne władze usunęły jednak też z publicznych terenów ponad 80 wraków aut.

Volkswagen projekt Astypalea, Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen
Volkswagen projekt Astypalea
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen

Pod inicjatywą "Astypalea – smart & sustainable Island" podpisuje się aż 17 (!) podmiotów, które nazywają ją laboratorium testowym. Zwracają się do nich także lokalne władze innych wysp, które chciałyby u siebie wprowadzić podobne innowacje i pozyskać odpowiednie środki. Niestety, mimo deklarowania pozytywnych doświadczeń, w najbliższym czasie zaangażowanie Volkswagena ograniczy się do Astypalei (na pewno do 2026 roku).

Jest to więc idylliczny wzór, który inni by chcieli naśladować, lecz barierą pozostają prawdopodobnie koszty: przedstawiciele VW i lokalnych władz mówią o kilkunastu milionach euro. W tym wypadku, o wysokości zwrotu z inwestycji, zadecydują przede wszystkim portfele turystów. Wygląda jednak na to, że lokalna społeczność już nie chce wracać do statusu przed zmianami.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.