Cruise Origin to autonomiczny pojazd od GM, który przejedzie nawet 1,6 mln km

Cruise Origin to autonomiczny pojazd od GM, który przejedzie nawet 1,6 mln km23.01.2020 13:15
Cruise Origin będzie mógł w ciągu swojego "życia" przejechać 1,6 mln km
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe

Rozwój autonomicznych pojazdów idzie pełną parą, a koncerny prześcigają się w kolejnych osiągnięciach. Tym razem, powody do radości ma GM, którego spółka-córka Cruise zaprezentowała swój pierwszy, autonomiczny pojazd Origin. I choć ma w przyszłości ułatwić przemieszczanie się, nigdy go nie kupimy.

Odpowiedzi na pytanie "dlaczego", są dwie. Po pierwsze, w przyszłości własnościowe posiadanie samochodu ma być passé, a po drugie, Origin ma służyć wyłącznie do świadczenia usług przewozu osób przez Cruise.

Firma chce tym samym dążyć do ujednolicenia standardów przejazdu, które w dzisiejszych czasach, według nich, wciąż są dalekie od akceptowalnych. Dodatkowo Cruise tłumaczy, że prywatne auta większość swojego czasu spędzają na parkingu, co często niesie za sobą wysokie opłaty. Ich pojazd miałby być w ruchu niemal cały czas, poza porą ładowania akumulatorów.

Liczne kamery i nowoczesne urządzenia (lidar) mają zapobiegać wszelkim zdarzeniom i unikać groźnych sytuacji, Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Liczne kamery i nowoczesne urządzenia (lidar) mają zapobiegać wszelkim zdarzeniom i unikać groźnych sytuacji
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe

Criuse Origin, który został zaprezentowany w Kalifornii, w niewielkim stopniu ma przypominać klasyczny samochód osobowy. O ile nie zachwycą stylistyką, to wyposażony jest we wszystko, w co powinien mieć w sobie samochód przyszłości, czyli sztuczną inteligencją, zaawansowane połączenia sieciowe oraz ekologiczny, czyli w domyśle elektryczny, napęd.

Z zewnątrz przypomina mniejszy autobus, ale jak zapewniają producenci, wbrew pozorom pojazd zachował rozmiary przeciętnego samochodu. Origin ma być w pełni autonomiczny, bez możliwości ingerencji człowieka w jego zachowanie, co oznacza że zrezygnowano zarówno z kierownicy, pedałów, większości przycisków czy deski rozdzielczej, jaka jest nam znana. Dzięki temu udało się wygospodarować dużo miejsca dla pasażerów.

Cruise Origin ma służyć wyłącznie dzielonym przejazdom, nigdy nie będzie dostępny w wolnej sprzedaży, Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Cruise Origin ma służyć wyłącznie dzielonym przejazdom, nigdy nie będzie dostępny w wolnej sprzedaży
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe

Jednak siedzenia nie są tu rozmieszczone, jak w zwykłym aucie. Po przeciwnych stronach zamontowano ławki, które mogą pomieścić w sumie 6 osób. Wysoki dach i rozsuwane drzwi mają ułatwiać wsiadanie i wysiadanie, a druga cecha ma zapobiegać zdarzeniom z udziałem jednośladów.

Do budowy Origina wykorzystano nową platformę GM do aut elektrycznych, a dzięki wykorzystaniu zaawansowanych kamer oraz laderów (laserowe radary), nawet trudne warunki atmosferyczne nie przeszkodzą w detekcji potencjalnych zagrożeń.

Dzięki modularnej budowie, nowsze wersje urządzeń będą mogły zostać zainstalowane na miejsce starych, bez konieczności wyprodukowania nowego pojazdu, co ma służyć środowisku. Co więcej, żywotność Origina określono na 1,6 mln km. Więcej szczegółów technicznych na razie nie ujawniono.

Korzystanie z pojazdu będzie możliwe, a jakże, za pośrednictwem aplikacji, jednak przejazd nie będzie prywatny, a współdzielony. Po zamówieniu, algorytm skojarzy osoby jadące z podobnych miejsc do podobnych celów oraz obliczy najbardziej korzystny logistycznie sposób odbioru i dowozu osób we wskazane miejsce. Dzięki temu ruch na ulicach na przebiegać płynniej, a według prognozy Cruise, przeciętne domostwo w San Francisco może dzięki temu zaoszczędzić nawet 5000 USD (ok. 19 tys. zł) rocznie.

Do tej pory, Cruise testowało na dystansie 1,6 mln km autonomiczne Chevrolety Bolt, Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Do tej pory, Cruise testowało na dystansie 1,6 mln km autonomiczne Chevrolety Bolt
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe

Dlaczego podano przykład San Francisco? Ponieważ stamtąd wywodzi się start-up Cruise, i tam też były prowadzone dotychczasowe badania firmy. Firma chwali się, że autonomiczne Chevrolety Bolty przejechały po mieście ponad 1,6 mln km, co pozwoliło nie tylko dopracować wykorzystywane w Originie czujniki, ale także poznać specyfikę ruchu. Kiedy firma planuje uruchomić pierwsze tego typu usługi, na razie nie wiadomo.

[1/3]
[2/3]
[3/3]
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.