Pierwsza jazda: Renault Arkana E-Tech - nie sądziłem, że to powiem o renault

TestyRenaultPierwsza jazda: Renault Arkana E-Tech - nie sądziłem, że to powiem o renault13.07.2021 18:10
Hybrydowe Renault Arkana zaskoczyło mnie tym, jak jest dobre. Oczywiście nie byłoby francuskim autem, gdyby nie choć jedna konstrukcyjna klapa. Ale chyba tak po prostu musi być.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

W pewnym sensie Renault Arkana otwiera nowy segment. Co prawda SUV-y typu coupe są już znane od wielu lat w segmencie premium, ale nigdy nie były oferowane wśród marek popularnych i w segmencie C. Aż trudno sobie wyobrazić, by to auto nie odniosło sukcesu. I muszę to powiedzieć: według mnie to pewniak, bo jest świetny!

Renault Arkana E-Tech - opinia

O ile nie jestem miłośnikiem marki Renault, o tyle nie ukrywam, że większość jej modeli mi się podoba. Wizualnie. Ale od czasu premiery Talismana żaden nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia jak Arkana. Jest kapitalna! Zwłaszcza wersja hybrydowa, choć ma to samo rozwiązanie w napędzie, co dość mocno przeze mnie skrytykowane Renault Megane Plug-in.

Hybryda, ale nie plug-in

W przeciwieństwie do opisanego przeze mnie Megane, w Arkanie nie ma i nie będzie hybrydy plug-in. Natomiast układ napędowy jest dokładnie taki sam, co do zasady działania.

Arkana wygląda bardzo dobrze z tym swoim kuperkiem. Nawet pomimo dużego prześwitu., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Arkana wygląda bardzo dobrze z tym swoim kuperkiem. Nawet pomimo dużego prześwitu.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Wolnossący silnik benzynowy 1,6 litra jest połączony z silnikiem elektrycznym, a właściwie dwoma, przy czym jeden odpowiada głównie za synchronizację zmiany przełożeń w tajemniczej, nieopisanej "wielotrybowej przekładni". To właśnie ona jest piętą achillesową Megane, ale…w Arkanie działa lepiej. I nie zostanie wymieniona na jedyną słuszną dwusprzęgłową, bo Francuzi opatentowali 150 rozwiązań, więc wiecie...

Nie wiem dlaczego, ale faktycznie w Arkanie działa to nie tak źle. Być może to czysto subiektywne wrażenie, ale niezdecydowanie i szarpanie występuje tu rzadziej. Wyraźne i powtarzalne szarpnięcie pojawia się przy licznikowych 119 km/h w trakcie przyspieszania. To pewnie jakaś zmiana przełożenia. Zawsze, a jest tym bardziej intensywne, im mocniej wciśnie się pedał gazu. Co więcej, czasami przy średnich prędkościach zdarza się coś, co przypomina zmianę biegu bez powodu. Pojawiają się także spadki mocy czy przerwy w napędzie, trwające ok. sekundy.

Elektroniczny drążek przekładni, której nawet zasady działania sam producent nie pokusił się zdradzić. Jest tak dziwna, że wcale się nie dziwię., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Elektroniczny drążek przekładni, której nawet zasady działania sam producent nie pokusił się zdradzić. Jest tak dziwna, że wcale się nie dziwię.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Generalnie jednak, tak jak w przypadku Megane, w Arkanie przekładnia nie przeszkadza podczas płynnej, spokojnej jazdy. 143-konny napęd daje przyzwoite osiągi, choć nie jest sprinterem. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje ok. 11-12 sekund. Czuć natomiast dodatkowe 205 Nm momentu obrotowego, jaki "podaje" silnik elektryczny benzynowemu przy łagodnym przyspieszeniu. Niestety to przyjemne uczucie kończy się po 2-3 sekundach.

Podsumowując, napęd E-Tech do dynamicznej jazdy kompletnie się nie nadaje. Natomiast genialnie spisuje się przy ekonomicznej. Podczas pierwszych jazd, w trasie z Warszawy do Iławy drogami lokalnymi i krajowymi uzyskałem spalanie na poziomie 5 l/100 km i to bez wyrzeczeń. Koledzy, którzy jechali bardzo dynamicznie (mówiąc delikatnie) chwalili się wynikami na poziomie ok. 7 l/100 km.

Hybrydowa Arkana nie jest sportowa ani z prowadzenia, ani z dynamiki napędu. Aż prosi się o wersję R.S., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Hybrydowa Arkana nie jest sportowa ani z prowadzenia, ani z dynamiki napędu. Aż prosi się o wersję R.S.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Auto ma potencjał na pokonanie ok. 1000 km na jednym baku, który ma 50 l pojemności. Warto bowiem zaznaczyć, że jedyną stratą pojemności względem wersji niehybrydowej jest bagażowa – przestrzeń skurczyła się z 513 do i tak pokaźnych 480 l.

To też poniekąd zasługa prostej konstrukcji układu jezdnego, w którym z tyłu zastosowano belkę skrętną. Samochód prowadzi się poprawnie i przyjemnie resoruje nierówności.

Co mi się podoba w Arkanie?

Przede wszystkim wygląd, jedyny w swoim rodzaju. O ile Francuzi podkreślają, że to "SUV Coupe", to mnie bardziej przypomina "SUV sedana" lub "SUV liftbacka".

Bardzo przyjemne wnętrze auta, choć ciągle miałem wrażenie, że zadziwiająco wąskie., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Bardzo przyjemne wnętrze auta, choć ciągle miałem wrażenie, że zadziwiająco wąskie.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

W odmianie R.S. Line jest wyjątkowo przyjemny dla oka, a wnętrze też robi dobre wrażenie. Niestety z żalem przedstawiciele Renault powiedzieli, że nie ma mowy o odmianie R.S. z mocnym silnikiem benzynowym. To w Unii już nie przejdzie. A szkoda, bo to idealny kandydat na kolejnego członka rodziny aut sportowych francuskiej marki, konkurenta dla m.in. Kony N czy T-Roca R. Co więcej, prototyp nawet powstał.

Podoba mi się też połączenie "sportowej" stylistyki z ogromną praktycznością. Choć kabina jest dość wąska, to miejsca na nogi, również osób z tyłu, jest bardzo dużo. Do tego dochodzi świetna pozycja za kierownicą, wygodne fotele, dobra ergonomia i naprawdę spory bagażnik.

Bagażnik ma 480 l pojemności, ale tak bardziej opisowo, to jest wielki, Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Bagażnik ma 480 l pojemności, ale tak bardziej opisowo, to jest wielki
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Warto podkreślić niezłe wykonanie wnętrza i świetne działanie multimediów. To ostatnie było problemem marki od lat. Nowy system nie tylko jest szybki, ale też intuicyjny i ma dobrą nawigację firmy TomTom.

Ogólnie samochód jest tak dobry, że długo zastanawiałem się nad jego wadami i wciąż pozostaje tylko ta skrzynia, do której pewnie da się przyzwyczaić. Wracając do domu nocą, odkryłem jednak jedną rzecz do poprawy - oślepiające światła mijania. Początkowo myślałem, że to pojedyncze przypadki, ale w czasie ok. 3 godzin jazdy mrugało mi kilkudziesięciu kierowców jadących z naprzeciwka.

Bezkonkurencyjny model

Importer zapytany o konkurencję dla Arkany nie bardzo potrafił wskazać konkretny model innej marki poza… Nissanem Qashqaiem. Zgadzam się, że są to dla siebie alternatywy, ale w końcu udało się wydusić potwierdzenie, że dla Arkany E-Tech jest to m.in. Toyota C-HR.

W tym segmencie trudno znaleźć konkurencję, bo jej nie ma. Trzeba poczekać, a w tym czasie Renault zgarnia klientów chętnych na "SUV-a coupe" klasy kompaktowej do 150 tys. zł., Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
W tym segmencie trudno znaleźć konkurencję, bo jej nie ma. Trzeba poczekać, a w tym czasie Renault zgarnia klientów chętnych na "SUV-a coupe" klasy kompaktowej do 150 tys. zł.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Choć japoński SUV jest wyraźnie mniejszy i ciaśniejszy, to jest też jedynym, który przychodzi mi na myśl jako konkurent. Jak wygląda zestawienie cenowe tych modeli?

Za hybrydową Arkanę trzeba zapłacić od 119 900 zł do 142 900 zł za specyfikację R.S. Line. Toyota C-HR z napędem o mocy 122 KM i podobnymi osiągami kosztuje od 107 300 do 131 000 zł. Jest więc tańsza, nawet w mocniejszym wariancie 2.0 o mocy 184 KM (121 000 – 139 800 zł). Jest natomiast wyraźnie mniejsza i nie bardzo nadaje się np. na auto rodzinne. A w tym świetnie sprawdzi się Arkana. Wybór oczywiście pozostaje kwestią gustu i potrzeb.

Moja opinia:. Nie sądziłem, że kiedykolwiek to powiem o aucie Renault, ale jest kapitalne! Jest niemal kompletne, ale nie byłoby renaultem, gdyby nie "położono" jednej rzeczy (czyt. skrzyni biegów). Już teraz wiadomo, że SUV w stylu coupe to nie bezsens, lecz najlepsze, co może zaoferować producent auta za ok. 100-200 tys. zł. Renault trafiło w dziesiątkę. Arkana jest nie tylko ładna, ale i praktyczna, a do tego ekonomiczna i dobrze wyceniona. Osoby ceniące sobie osiągi mają do wyboru niehybrydowy wariant 160-konny, a za dieslem nie ma co płakać, bo hybryda dobrze go zastępuje. Jeśli Arkana nie odniesie sukcesu, to nie wiem co... Renault nie będzie miało już nic do powiedzenia w segmentach wyższych niż B.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.