Pierwsze spotkanie z nową Toyotą Prius. Wiemy, czemu w Europie zabraknie zwykłej hybrydy

Pierwsze spotkanie z nową Toyotą Prius. Wiemy, czemu w Europie zabraknie zwykłej hybrydy05.12.2022 11:03
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Pionier napędu hybrydowego wśród aut osobowych doczekał się piątej generacji. I zerwał niemal ze wszystkim, co było do tej pory kojarzone z Priusem. Nowa odsłona prezentuje nie tylko rewolucję stylistyczną, ale też poniekąd napędową. Miałem okazję zobaczyć nową toyotę z bliska i zapowiada się dobrze.

Ostatnie lata wypełnione są wyczekiwanymi i wywołującymi emocje premierami Toyoty. Największy udział w tym miały oczywiście modele z linii GR, ale kto by pomyślał, że zachwyt publiki wywoła także Prius? Piąta generacja jest przede wszystkim stylistyczną rewolucją.

Projektanci postawili tu na gładsze i bardziej spójne linie, a jednocześnie nadali formie bardziej sportowego sznytu, który objawia się nie tylko 19-calowymi felgami. Dzięki zmienionym proporcjom, obniżeniu dachu o 50 mm i skróceniu nadwozia o 46 mm przy jednoczesnym wydłużeniu rozstawu osi o 50 mm, sylwetka prezentuje się znacznie bardziej dynamicznie.

Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

I to nie tylko na zdjęciach. Samochód miałem okazję zobaczyć już na targach w Los Angeles, ale dopiero podczas Kenshiki Forum w Brukseli mogłem poobcować z autem chwilę dłużej. Prius robi naprawdę dobre wrażenie, ale powstaje pytanie, czy nie jest zbyt odważny dla konserwatywnej części klienteli.

Jak wypada wnętrze? Nadzwyczaj dobrze. Niektóre elementy zostały przejęte z elektrycznego bZ4X, jak kierownica i ekran cyfrowych zegarów, na który patrzy się ponad nią, ale konsola centralna to zupełnie nowy projekt. Tu wyznawcy starej szkoły będą zadowoleni, bo Toyota zachowała dużo fizycznych przycisków. Mało tego, ich obsługa nie jest już tak toporna jak wcześniej. Wszystko chodzi miękko, gładko i z przyjemnym dla ucha delikatnym kliknięciem. Same materiały także sprawiają dobre pierwsze wrażenie.

Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Nieco większe rozczarowanie przyszło na tylnej kanapie. O ile miejsca na nogi miałem wystarczająco ustawiając fotel kierowcy pod siebie (mam 186 cm wzrostu), tak głową zahaczałem już o sufit. A przecież i tak szczyt dachu został przesunięty do tyłu. Nieco dłuższe mogłoby być także samo siedzisko.

Pewne wątpliwości budzi też stosunkowo płytki bagażnik. Oficjalna pojemność nie została zdradzona, ale na pierwszy rzut oka przestrzeń wygląda stosunkowo skromnie. Lepsze wrażenie robi dbałość Toyoty o funkcjonalność. Poza przyciskową obsługą, w kabinie znalazło się aż sześć gniazd USB-C - dwa w schowku w tunelu środkowym, dwa w podłokietniku i dwa dla pasażerów z tyłu.

Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Dużym zaskoczeniem jest jednak fakt, że Japończycy przygotowali na Europę tylko hybrydę plug-in. I wbrew pozorom, wcale nie chodzi tutaj o kwestie emisyjne. Jak zdradził podczas rozmowy Harold Paton, szef Produktu i Marketingu Toyota Motor Europe, Prius z klasyczną hybrydą mógłby się za bardzo kanibalizować z innymi hybrydami segmentu C.

Eksperci ocenili także stopień hybrydyzacji w Europie jako znacznie wyższy, niż na innych rynkach, gdzie udział hybryd w sprzedaży nie jest tak wysoki. Nie bez znaczenia były także koszty. Dopasowanie klasycznej hybrydy, z którą Prius będzie oferowany m.in. w USA, na europejski rynek, pochłonęłoby więcej funduszy i pracy przy homologacji, niż moglibyśmy się spodziewać.

Toyota Prius
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Jak się zresztą okazuje, w ostatnim czasie w sprzedaży Priusa w Polsce większy udział miała właśnie hybryda plug-in. Klienci celując w klasyczną hybrydę wolą kupić Corollę.

Wracając do samego napędu, jest to całkowicie nowy i udoskonalony układ piątej generacji o mocy 223 KM. Po raz pierwszy silnik elektryczny będzie mocniejszy, niż spalinowy — elektryk generuje 160 KM, a 2-litrowy benzyniak - 152 KM.

Toyota Prius
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Ciekawie rysuje się także kwestia akumulatora, a właściwie jego ładowania. Baterie mają pojemność 13,6 kWh i zostały umieszczone pod tylną kanapą. Toyota deklaruje, że na jednym ładowaniu przejedziemy nawet 69 km. Prius będzie też mógł zostać wyposażony w panel fotowoltaiczny na dachu, który będzie ładował baterie.

Pewnie spodziewacie się, że trudno będzie zauważyć efekty tego dodatku. Toyota twierdzi jednak, że w ciągu dnia przybyć może nawet 8 km zasięgu, a zostawiając Priusa kilka dni na słońcu, może się okazać, że... akumulatory są pełne.

Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Toyota Prius
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Powstaje też pytanie, czy baterie będą produkowane w zakładach Toyoty na Dolnym Śląsku? Przedstawiciele nie zdradzili szczegółów, ale ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona w ciągu najbliższych 6 miesięcy.

Czy będzie sukces? Za Oceanem na pewno. U nas emocje może ostudzić cena. Ta jeszcze nie jest co prawda znana, ale biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia ze stosunkowo mocną hybrydą plug-in, tanio nie będzie. Toyota podkreśla jednak, że samochód ma być zauważalnie tańszy od podobnego klasowo elektryka. Stan niewiedzy nie potrwa jednak pewnie długo, z uwagi na fakt, że już w pierwszym kwartale 2023 r. rusza przedsprzedaż auta.

[1/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[2/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[3/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[4/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[5/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[6/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[7/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[8/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[9/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[10/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[11/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[12/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
[13/13] Toyota Prius, Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.