Test: Fiat 500 - napęd elektryczny zmienia mniej, niż myślisz

TestyFiatTest: Fiat 500 - napęd elektryczny zmienia mniej, niż myślisz30.11.2021 09:34
Od razu widać, że to Fiat 500 i od razu widać, że to nowa generacja
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Fiat 500 w nowym wydaniu zachowuje wszelkie zalety poprzednika i niweluje (tylko) niektóre wady. Fakt, że jest napędzany przez silnik elektryczny, a nie spalinowy, okazuje się być w jego przypadku zaledwie ciekawostką. W mieście trudno prosić o coś więcej.

Elektryczny Fiat 500 - zasięg, wrażenia, ceny

Fiat 500 nigdy nie był samochodem, który kupowało się z pragmatyzmu. Przede wszystkim – był i jest drogi, zwłaszcza w przypadku jeszcze oferowanej spalinowej i kilkunastoletniej konstrukcji. Przed wprowadzeniem do oferty wersji "hybrydowej" (bo to zaledwie miękka hybryda), fotele były niewygodnymi taboretami. Miejsce z tyłu było umowne, tak jak i bagażnik. Ale jedno było pewne – Fiat 500 wyglądał po prostu stylowo, a parkowanie go w mieście było łatwizną.

Fiat 500 - tył, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Fiat 500 - tył
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Tak naprawdę identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku kolejnej generacji 500, a fakt, że się ją ładuje, a nie tankuje, jest tylko mniej znaczącym szczegółem. Oczywiście, niektóre elementy poprawiono, ale nie jest to nagle auto, które będziecie brać pod uwagę jako jedyne, pierwsze w rodzinie.

Inżynierowie Fiata zaczęli od pustej kartki, ale dalej zachowali charakterystyczne elementy 500. Teraz jest jeszcze piękniejsza – światła do jazdy dziennej wspinają się na maskę, tylne z kolei dalej są odpowiednio małe. Kształt został zachowany, choć rozstaw osi i kół jest większy. Samo nadwozie jest też nieznacznie dłuższe i wyższe, ale nie ma powodów do obaw – autko dalej parkuje się z łatwością.

Fiat 500, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Fiat 500
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

W środku zmieniło się prawie wszystko. Zamiast klasycznego zestawu pokręteł od klimatyzacji (wyjętych chyba z pralki) mamy prosty panel i przyciski odpowiedzialne za tryb jazdy. Wyrzucenie drążka zmiany biegów pozwoliło na wygospodarowanie przestrzeni na torebkę lub plecak, a ponadto umieszczenie gigantycznego podłokietnika. Nowe są też fotele, nieco wygodniejsze niż zazwyczaj, ale dalej nie wyznaczają poprzeczki dla konkurencji.

Zainstalowano też nowe multimedia, które po prostu były wymagane. Są nieco bardziej skomplikowane niż powinny być (czuć w nich ducha układu z Jeepa też należącego do koncernu Stellantis), ale jeśli je już rozgryziemy, pójdzie z górki. Drzwi otwiera się nie klamką, a przyciskiem. Ponownie – kwestia przyzwyczajenia. Taki system pozwala uchronić się przed otwarciem ich tuż przed rowerzystą.

Fiat 500 - wnętrze, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Fiat 500 - wnętrze
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Dłuższe i wyższe nadwozie nie przekłada się jednak na większą przestrzeń w środku. Bagażnik jest taki sam, ale teraz jeszcze musi pomieścić kable, więc wpakowanie tam "kabinówki" jest tym większym wyzwaniem. Pewnie przez większość czasu i tak będziecie jeździć ze złożonym oparciem tylnej kanapy. Pewne rzeczy się nie zmieniają.

W Fiacie nie zdecydowano się jednak na rewolucję – silnik dalej znajduje się z przodu, napęd też nie nawiązuje do klasycznej 500 z lat 60. XX wieku, gniazdo ładowania też znajduje się tam, gdzie znalazłby się wlew paliwa. Mam pewną hipotezę, że Włosi zostawiają sobie jeszcze furtkę i do trzeciej generacji mogliby – jakby co – montować litrowy silnik z rodziny Firefly.

Bagażnik - mały, ale jest, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Bagażnik - mały, ale jest
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Zanim jednak to nastąpi (o ile w ogóle), na razie do dyspozycji mamy ważącego nieco ponad 1300 kg elektryka z akumulatorem o pojemności nawet 42 kWh. I tutaj ciekawostka – w trybie "Range" (czyli "zasięg"), używając tylko pedału gazu, udało mi się osiągnąć wynik w mieście na poziomie 11-15 kWh. To oznacza 250 – 300 km zasięgu. Jak dla auta typowo miejskiego jest to zupełnie wystarczające.

Oczywiście nie jest tak, że 500 zużywa 15 kWh energii z gazem w podłodze. Warto postawić na jazdę z jednym pedałem gazu (odpuszczenie gazu oznacza hamowanie). Wymaga to nieco wprawy, ale pozwala na zwiększenie zasięgu. Na trasie przy prędkości 120 km/h zużycie wynosi 18-21 kWh – i w takim wypadku zasięg topnieje w oczach. Wtedy też we znaki daje się symboliczne wygłuszenie, a najbardziej słychać opony.

Detale są w tym wypadku niezwykle istotne, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Detale są w tym wypadku niezwykle istotne
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Co z ładowaniem? 500 przyjmie maksymalnie moc 85 kW, co oznacza ładowanie do 80 proc. w 35 min (oczywiście jeśli znajdziemy taką ładowarkę) albo 100 km zasięgu w 5 minut. Nieźle. W warunkach domowych ten czas wydłuża się do kilku godzin, o ile zainwestujecie w odpowiednią instalację elektryczną. Jeśli ładujecie auto przez noc, mając zwykłe gniazdko, nie ma się czym martwić.

Silnik elektryczny oczywiście oznacza rewelacyjne osiągi, choć ma "zaledwie" 118 KM. Tak, sprint do setki to 9 sekund, ale po mieście poruszamy się o połowę wolniej. 500 wyrywa kierownicę z dłoni i przyspiesza do 50 km/h jak szalony. Trudno mi wyobrazić sobie elektryczną wersję Abarth, która już w wydaniu spalinowym sprawiała, że 500 jeździło się jak wózkiem sklepowym napędzanym rakietą Saturn V. W elektryku będzie jeszcze szybciej - o ile to możliwe.

elektryczny Fiat 500 - silnik, Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
elektryczny Fiat 500 - silnik
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Fiat stara się utrzymać cenę 500 poniżej psychologicznej bariery 100 tys. zł, jednak większe ogniwo i sensowne wyposażenie windują cenę auta do ok. 130 tys. zł, a to i tak nie koniec cennika. Oczywiście można "załapać" się na dopłaty (18 750 zł, a nawet 27 tys. zł z Kartą Dużej Rodziny). Wątpię jednak, by 500 interesowała się duża rodzina, a nawet koszt 80 tys. zł za skromniejszy model nie jest wydatkiem małym. Jak widać tutaj też się nic nie zmienia - 500 była i jest droga.

Moja opinia o elektrycznym Fiacie 500. 500 zawsze była gadżetem do miasta i w przypadku trzeciej generacji nic się nie zmieniło. Wymiana napędu spalinowego na elektryczny nie zmieniła wbrew pozorom za dużo – 250 km to wystarczający zasięg do załatwienia codziennych spraw. Niestety, nawet z dopłatami włoski maluch jest abstrakcyjnie drogi. Tym bardziej jednak warto czekać na przełomowy punkt w historii motoryzacji – kiedy ceny elektryków spadną do poziomu aut z silnikami spalinowymi.

Mateusz Lubczański

Nasza ocena Fiat 500:
8/ 10
Plusy
  • Wystarczający zasięg do miasta i na przedmieścia
  • Poprawiona ergonomia wnętrza
  • Dalej jest pięknym i stylowym autkiem...
Minusy
  • ...który za tę stylowość każe sobie nieźle płacić
  • Kanapa z tyłu służy jako bagażnik - ciężko tam przewieźć dorosłą osobę
Elektryczny Fiat 500 42 kWh - dane techniczne
Silnik:elektryczny z magnesami trwałymi 
Akumulator:42 kWh, maksymalna moc ładowania 85 kW 
Moc maksymalna:118 KM 
Moment maksymalny:

220 Nm

 
Homologowany zasięg w trybie mieszanym:322 - 331 km 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:9 s 
Prędkość maksymalna:150 km/h 
Zużycie energii (mieszane):13,6 - 13,9 kWh/100 km13 - 17 kWh/ 100 km
[1/29]
[2/29]
[3/29]
[4/29]
[5/29]
[6/29]
[7/29]
[8/29]
[9/29]
[10/29]
[11/29]
[12/29]
[13/29]
[14/29]
[15/29]
[16/29]
[17/29]
[18/29]
[19/29]
[20/29]
[21/29]
[22/29]
[23/29]
[24/29]
[25/29]
[26/29]
[27/29]
[28/29]
[29/29]
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.