Wizja UE "oderwana od rzeczywistości". Branża ostro o planach elektryfikacji

Wizja UE "oderwana od rzeczywistości". Branża ostro o planach elektryfikacji11.12.2020 09:56
Jednym z głównych problemów jest zbyt mała liczba ładowarek
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Ambitne plany Unii Europejskiej dot. zrezygnowania z silników spalinowych są – według branży motoryzacyjnej – całkowicie oderwane od rzeczywistości. Analiza wskazuje, że nawet w najbardziej optymistycznych prognozach nie usuniemy z dróg "klasycznych" pojazdów. Nawet pomimo tego, że te mają być coraz droższe.

Unijny pakiet na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności znalazł się w ogniu krytyki. Plan zakłada zmniejszenie emisji dwutlenku węgla przynajmniej o 55 proc. do 2030 roku i całkowitą neutralność (czyli zamknięty obieg CO2) do 2050 roku. W dokumencie znalazły się wytyczne zarówno dla transportu drogowego, jak i morskiego i lotniczego.

Branża motoryzacyjna ostrożnie – to bardzo delikatnie powiedziane – podeszła do unijnego stanowiska. W końcu 30 milionów bezemisyjnych (czyli elektrycznych bądź wodorowych) samochodów do 2030 roku to nie lada liczba. "Ta wizja jest niestety oderwana od rzeczywistości" stwierdził dyrektor generalny europejskiego związku producentów samochodów ACEA Eric-Mark Huitema.

Najłatwiej jest to przedstawić na suchych liczbach. Drogi Unii Europejskiej goszczą na razie 243 miliony samochodów. Mniej niż 615 tys. z nich nie emitują spalin (czyli są elektrykami lub - rzadziej - wykorzystują wodór na napędu). To 0,25 proc. całej floty czterech kółek. Aby osiągnąć założenia Unii Europejskiej, sprzedaż pojazdów elektrycznych musiałaby wzrosnąć 50-krotnie w ciągu zaledwie 10 lat.

Głównym problemem wskazywanym przez analityków jest brak miejsc do ładowania. Za 10 lat będziemy potrzebować ok. 3 miliony ładowarek. Na razie mamy ich ok. 200 tys. Huitema zauważa, że Komisja Europejska jest zbyt ambitna przy wyznaczaniu celów, nie zważając na infrastrukturę. W ciągu 11 lat musielibyśmy zwiększyć liczbę uruchamianych punktów nawet 15 razy!

Nawet jeśli pominiemy taki aspekt jak ich zasilanie, pozostaje kwestia rozmieszczenia. Berlin zaspokaja już tylko 14 proc. potrzeb kierowców wyznaczonych na 2025 rok. Gęstość zabudowy i budynki wielorodzinne wymuszają publiczne stacje ładowania. W najgorszym scenariuszu oznacza to 11 aut elektrycznych na jedną ładowarkę.

Można oczywiście liczyć na popularyzację technologii, efekt skali i konkurencję pomiędzy właścicielami ładowarek, ale na to jeszcze długo poczekamy. Sprzedaż samochodów elektrycznych wzrosła w ciągu ostatnich 3 lat o 110 proc, ale "wąskim gardłem" pozostają punkty ładowania, których liczba zwiększyła się tylko o 58 proc. (w Polsce to odpowiednio 150 i 40 proc.) Co gorsza, tylko 1 na 7 punktów zapewnia szybkie ładowanie (o mocy większej niż 22 kW). Kolejnym problemem jest nierówna dystrybucja. Cztery europejskie kraje mają na swoim terytorium 75 proc. ładowarek, a rekordzista, jak Holandia, ma 1000 (!) razy więcej stacji niż ostatni z listy Cypr.

Przenosząc to na polski punkt widzenia, dochodzi jeszcze jeden problem - wysokie ceny na publicznych ładowarkach. Sieć stacji paliw Orlen niedawno wprowadziła pilotażowy cennik w 5 punktach, lecz stawki, jakie wyznaczyła, stawiają pod znakiem zapytania opłacalność dalszych wyjazdów elektrykiem. Nawet 2,39 zł za 1 kWh plus opłata za postój sprawiają, że w najczarniejszym scenariuszu "klasyczny" silnik spalinowy musiałby zużywać nawet 15 litrów bezołowiowej, by zrównać się w kosztach podróżym z elektrycznym Audi e-tronem.

Przedstawiciele europejskiego stowarzyszenia producentów samochodów zauważają również, że przez obniżanie emisji dwutlenku węgla w transporcie, nowe pojazdy stają się coraz droższe, co nie będzie zachęcać klientów do szybkiej zmiany. Widać to szczególnie w wynikach importu czterech kółek do Polski – w listopadzie "ściągnęliśmy" najstarsze (dane uśrednione) samochody od stycznia 2000 roku. Miały one ok. 11,85 lat. Średnia wieku auta w Unii to 11 lat.

Źródło artykułu:WP Autokult
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.