Elektryk za 10 tys. dol. Tata prezentuje model Tiago.ev

Samochód elektryczny za równowartość około 50 tys. zł? To możliwe, choć niestety nie u nas, a w Indiach. Tata zaprezentowała tam właśnie miejski model Tiago.ev.

Tata Tiago.evTata Tiago.ev
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Tata
Aleksander Ruciński

To mały, pięciodrzwiowy hatchback zdolny zabrać na pokład cztery dorosłe osoby. Wygląda całkiem nieźle i jest przyzwoicie wyposażony. Tiago.ev zdaje się mieć wszystko, czego potrzeba, by odnieść sukces w segmencie budżetowych elektryków.

Tym bardziej, że Tata postawiła na dość rozbudowaną ofertę pozwalającą dopasować produkt do swoich potrzeb i możliwości. Zarówno w kwestii napędu, jak i wyposażenia. Do wyboru będą dwie pojemności akumulatora oraz dwie moce ładowania.

Bazowo dostaniemy baterię mieszczącą 19,2 kWh co ma pozwolić na pokonanie do 250 km na jednym ładowaniu. Większy akumulator - 24 kWh - podniesie tę wartość do nawet 315 km. Osiągi też powinny być wystarczające. Elektryczny silnik generujący 76 KM mocy i 114 Nm maksymalnego momentu pozwoli rozpędzić się do 60 km/h w 5,7 s. Niestety czas sprintu do setki pozostaje nieznany.

Tata Tiago.ev
Tata Tiago.ev © mat. prasowe / Tata

Nieco gorzej wypada kwestia obsługiwanych mocy ładowania - standardowo 3,3 kW AC, a w bogatszych wersjach 7,2 kW AC. Tata twierdzi, że przekłada się to na 110 km zasięgu w około 30 minut. Warto wspomnieć, że same akumulatory objęto ośmioletnią gwarancją do 160 tys. km.

Wyposażenie standardowe nie jest przesadnie bogate, ale jak na indyjskie standardy zapowiada się nieźle. Nie zabraknie ABS-u, poduszek powietrznych, ani automatycznej klimatyzacji. Wiadomo, że Tiago.ev będzie dostępna w Indiach. O innych rynkach na razie cisza. Szkoda, gdyż tak atrakcyjnie wyceniony i względnie praktyczny elektryk mógłby przyjąć się i u nas.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/9] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje