Audi e-tron GT i RS e-tron GT zaprezentowane. Nowy flagowiec z Ingolstadt

Pokaz siły i możliwości – tylko tak można mówić o właśnie zaprezentowanym e-tronie GT i RS e-tronie GT. Nowe podejście do gran turismo ma prawie 600 KM w topowej odmianie, kosmiczną stylistykę i akumulatory, które można ładować nawet z mocą 270 kW.

Na przedpremierowych pokazach dla dziennikarzy główny stylista Audi, Mark Lichte, nie mógł powstrzymać emocji. Było widać, że jest z e-trona dumny. Trudno mu się dziwić. E-tron GT ma prawie 5 m długości, lecz wymyka się tradycyjnym rozwiązaniom z aut napędzanych silnikami spalinowymi. Maska jest poprowadzona niżej, auto ma zaledwie 1,41 m wysokości. Jest niższe niż RS7 Sportback. Nowe technologie produkcji karoserii pozwalają, by nad tylnym błotnikiem, na przestrzeni zaledwie 50 cm, powierzchnia była pofalowana jak harmonijka.

Doskonale jednak wiemy, że nie o to chodzi w e-tronie GT, który będzie produkowany w manufakturze w Böllinger Höfen, gdzie będzie współdzielić linię z modelem R8. Trudno jednak wyobrazić sobie bardziej odmienny od R8 model. Model e-tron ma dwa silniki elektryczne (po jednym na osi), a pomiędzy nimi akumulator o pojemności 93 kWh (użyteczne: 86 kWh), działający pod napięciem 800V, składający się z 33 modułów (396 ogniw woreczkowych łącznie). Zasięg to nawet 488 km. W idealnych warunkach (czyli: na razie nie w Polsce) załadujemy e-trona GT w 23 minuty.

Inne - na razie suche - liczby również prezentują się interesująco. E-tron GT ma 476 KM (wersja RS: 598 KM) oraz 630 Nm momentu obrotowego (RS: 830 Nm). To jeszcze nie koniec, bo w ramach procedury startowej, na 2,5 s, moc wzrasta do 530 KM (RS: nawet 646 KM!). Zapewnia to sprint do setki na poziomie 4,1 s (RS: 3,3 s). Prędkość maksymalna to 250 km/h. Warto wskazać, że dzięki aktywnej aerodynamice opór powietrza wynosi jedynie Cx=0,24.

Wygląda na to, że tym modelem Audi chce pokazać konkurencji, gdzie jej miejsce. E-tron GT ma się też nieźle prowadzić – mamy nisko położony środek ciężkości, idealnie rozłożoną masę, pneumatyczne, regulowane zawieszenie, blokadę mechanizmu różnicowego oraz opcjonalnie układ czterech kół skrętnych. Maksymalny rozmiar felgi to 21 cali.

Ciekawostką jest to, że Audi przygotowało dźwięk systemu AVAS o większym spektrum, niż wymaga tego prawo. To specjalny głośnik, który ma dawać znać przechodniom o zbliżającym się pojeździe. Nawet jeśli dźwięk będzie akceptowalny, to nie zrobimy już przygazówki na światłach.

W środku bez rewolucji – standardowo mamy ekran zamiast zegarów (12,3 cala) oraz wyświetlacz multimediów (10,1 cala). Wycofano się z klimatyzacji obsługiwanej poprzez ekran dotykowy, tak jak jest to np. w obecnych modelach A6 oraz A8. Do dobry krok – nigdy nie byłem fanem "klimy na ekranie".

Zrezygnowano też (w niektórych pakietach) ze skóry. Tapicerka to imitacja naturalnego składnika i materiału Kaskade lub mikrofibry Dinamica. W obu przypadkach materiały pochodzą z recyklingu.

E-tron bez problemu pomieści 4 dorosłe osoby. Bagażnik ma pojemność 405 l, a kufer z przodu pomieści 81 l.

W pełni elektryczne Audi e-tron GT zostanie wprowadzone na rynek wiosną 2021 roku.