Łatwiejszy zakup "elektryka". Ministerstwo uwzględniło ważne poprawki

Łatwiejszy zakup "elektryka". Ministerstwo uwzględniło ważne poprawki23.10.2019 15:01
BMW i3 - jeden z pierwszych elektryków, którego teraz można wynająć na minuty
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński

Ustawa wprowadzająca dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego w końcu nabiera kształtów. Ministerstwo Energii wysłuchało istotnych poprawek dot. finansowania. To oznacza, że przeciętny Kowalski będzie mógł zrezygnować z zakupu, jeśli nie dostanie rządowej dopłaty.

Na początku szybkie przypomnienie. Ministerstwo Energii pracuje nad ustawą, która pozwoli na uzyskanie nawet 37,5 tys. zł dopłaty na zakup własnego samochodu elektrycznego. Najistotniejszym warunkiem jest, co raczej oczywiste, cena pojazdu. Takie auto nie może być droższe niż 125 tys. zł. Choć pierwsze prognozy szybko wskazały, że w takiej kwocie możemy przebierać w zaledwie trzech modelach, to dilerzy szybko zwietrzyli interes i stosownie obniżyli ceny.

Pierwsze wersje ustawy przewidywały, że dopłata zostanie przyznana w momencie, gdy auto zostanie zakupione, zarejestrowane i ubezpieczone. Pieniądze do kieszeni kierowców miały trafiać z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, który to finansowany jest między innymi z opłaty emisyjnej wynoszącej 80 zł za każdy 1000 litrów benzyny lub oleju napędowego wprowadzonego na polski rynek. Koszty niskiej emisji są więc pokrywane przez kierowców tankujących tradycyjne auta.

Maksymalnie 37,5 tys. zł miało więc trafić do kierowców w momencie, gdy już zapłacą całą kwotę za auto. Swoje wątpliwości dot. tej kwestii wyraziły nie tylko anonimowe osoby konsultujące projekt, ale i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego czy Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Co w przypadku gdy wniosek o finansowanie zostanie odrzucony z powodu braku dostępnych środków w Funduszu? Problem był tym większy, że zakup samochodu w zdecydowanej większości przypadków odbywa się w formie kredytu, a nie zapłaty gotówką.

Rozwiązaniem uwzględnionym przez Ministerstwo Energii jest uzależnienie zakupu (i wydania przez dealera) auta od pozytywnej decyzji w sprawie dopłaty. Jeśli środki na dany rok się wyczerpią, klient będzie mógł bez problemu zrezygnować z kupna. Jeśli jednak do niego dojdzie, odpowiednie środki zostaną wcześniej zablokowane i przekazane po ukazaniu dokumentów.

Jednym z aut "łapiących" się na dopłaty jest elektryczny Opel Corsa, Źródło zdjęć: © fot. Autokult.pl
Jednym z aut "łapiących" się na dopłaty jest elektryczny Opel Corsa
Źródło zdjęć: © fot. Autokult.pl

Zdecydowanie zrezygnowano z możliwości wypłaty środków przed zdobyciem tablic rejestracyjnych czy polisy OC. Urzędnicy znaleźli całkiem szerokie pole do nadużyć i wyłudzeń.

Bonifikaty mają jeden cel: rozruszać polski rynek elektryków. W pierwszym półroczu 2019 roku widzieliśmy, że liczba rejestracji aut na prąd wzrosła dwukrotnie w porównaniu do roku wcześniejszego, lecz ciągle tempo to nie było zadowalające.

Swoim elektrykiem pochwaliło się też całkiem niedawno Volvo, Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Swoim elektrykiem pochwaliło się też całkiem niedawno Volvo
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

Według naszych badań przeprowadzonych wśród odwiedzających stoisko WP Autokult na targach Poznań Motor Show, dopłaty rządowe lub ulgi podatkowe zachęciłoby aż 46 proc. osób do kupna samochodu elektrycznego. Trzeba jednak pamiętać, że ok. 70 proc. nowych pojazdów wyjeżdżających na drogi zostało zakupionych przez klienta instytucjonalnego.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.