Zapomnij o 37,5 tys. zł. Rząd chce obniżyć dopłaty do aut elektrycznych o połowę

Zapomnij o 37,5 tys. zł. Rząd chce obniżyć dopłaty do aut elektrycznych o połowę28.01.2020 11:34
Rząd ma obniżyć dopłaty do aut elektrycznych o połowę
Źródło zdjęć: © fot. Autokult.pl

Karuzela związania z wprowadzeniem dopłat na zakup auta elektrycznego nie zwalnia. Choć program miał ruszyć już w grudniu 2019 roku, wciąż nie wiadomo, kiedy doczekamy się startu dopłat. Po licznych opóźnieniach i problemach związanych z podatkami okazało się, że dotychczas deklarowane dopłaty mogą być obniżone o połowę.

Do tej pory w deklaracjach rządu dopłaty do zakupu aut elektrycznych przez osoby fizyczne miały wynieść 30 proc. wartości pojazdu przy końcowej cenie auta nieprzekraczającej 125 tys. zł brutto, co oznaczało, że maksymalnie mogliśmy liczyć na otrzymanie 37,5 tys. zł zwrotu. Na wprowadzenie dopłat czekamy już od grudnia, tymczasem pojawiły się kolejne zmiany, które są potwierdzeniem wcześniejszych obaw.

Jak donosi portal Wysokie Napięcie, rząd zamierza obniżyć planowane dotacje na auta elektryczne o połowę, co oznacza, że maksymalna kwota dopłaty wyniesie 18 750 zł. Minister klimatu Michał Kurtyka tłumaczy w rozmowie z portalem, że taki zabieg ma umożliwić skorzystać z programu większej liczbie chętnych.

Budżet przewidziany na dopłaty wynosi 360 mln zł. Pamiętajmy jednak, że musi on zostać rozdysponowany między osoby fizyczne oraz przedsiębiorców i samorządy. Co więcej, minister podkreślił, że wcześniejsze limity były ustalane, kiedy ceny aut elektrycznych były znacznie wyższe.

Oznacza to, że mimo starań producentów nad zmieszczeniem się w określonym limicie i kuszeniem klientów specjalnymi rabatami, ci pierwsi ostatecznie sprzedadzą swoje pojazdy za wyższe kwoty, co może spowodować mniejsze zainteresowanie. Najtańszy elektryk – Skoda Citigo-e iV – po niższej dopłacie będzie kosztować nie 57,3 tys. zł, a 63,1 tys. zł. Po drugiej stronie drabinki stoją m.in. Renault Zoe czy Peugeot e-208 idealnie mieszczące się w cenowym limicie, które zamiast 87,4 tys. zł, będą kosztować po dopłacie ponad 105 tys. zł.

Poprzednim problemem rządzących w uruchomieniu programu był brak regulacji prawnych dotyczących podatku od dopłaty. A ten nie był niski i mógł wynieść, w zależności od progu, nawet 12 tys. zł. Tu rozwiązanie jest jednak bardziej pozytywne, ponieważ zdecydowano o rezygnacji z jego pobierania.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.