Test: BMW i4 eDrive40 – złoty środek, który nie zawiódł zimą

TestyBMWTest: BMW i4 eDrive40 – złoty środek, który nie zawiódł zimą16.02.2024 17:54
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Kiedy BMW i4 wchodziło na rynek, było określane mianem pogromcy Tesli Modelu 3. O ile faktycznie bawarski produkt na początku oferował konkurencyjne wartości, a w niektórych płaszczyznach nawet przewyższał amerykańskiego rywala, tak szybko odjechał ceną. To jednak nie powód, by przestać się z miejsca interesować najrozsądniejszą wersją i4. I to nawet w najmniej sprzyjających warunkach pogodowych.

Nie należę do osób bezkrytycznie patrzących na auta elektryczne. Absolutnie nie zgodzę się z twierdzeniem, że ich użytkowanie jest równie wygodne, co auta spalinowego, a daleka podróż równie relaksująca i beztroska. Nie wspominając o samym czasie jazdy. W Polsce wciąż konieczne jest przygotowanie trasy oraz opcji awaryjnych.

Nie odważyłbym się po prostu wsiąść i pojechać na ślepo do wybranego celu licząc, że gdzieś przypadkowo po drodze na pewno trafię na ładowarkę. Gdybym tak zrobił np. na ścianie wschodniej, obiad jadłbym w postaci fastfoodowego burgera w kabinie lawety. Wszystko jeszcze zależy też od samego samochodu.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Dlatego byłem ciekaw, co ma do zaoferowania BMW i4 w wersji eDrive40. Pozornie jest to zwyczajny model walczący o uwagę w segmencie premium, który wydawałoby się, że powstał prędzej z obowiązku, niż powołania. Gdy rozmawiałem z przedstawicielem bawarskiej marki, zachwalał on model pod kątem zasięgu i wydajności. Musiałem to sprawdzić.

Ale po co robić to w sprzyjających warunkach? Wbrew pozorom cieszyłem się, że samochód przyjedzie do mnie w okresie zimowym, a temperatura panująca za oknem raczej nie przekraczała 0 stopni Celsjusza. Przecież nikt nie kupuje auta za co najmniej 292 tys. zł, by odstawić go w listopadzie do garażu na kilka miesięcy. Wbrew pozorom, BMW wypadło naprawdę dobrze.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Rozsądek ponad emocje

Wersję eDrive40 można określić złotym środkiem wśród i4. Oferuje największy zasięg, przyzwoite osiągi, ale wciąż należy do grona cywilnych odmian, które nie potrzebują literowych wyróżników, oferujących co prawda jeszcze szybsze bicie serca, ale pożerających cenne kilometry zasięgu. No i nikt wam nie zarzuci, że kupiliście najtańszą wersję, choć wbrew pozorom i ta ma dużo sensu.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Wracając do głównego bohatera — pewnie zauważycie, że choć mówię o braku potrzeby opatrzenia eDrive40 logami M, to i tak testowy egzemplarz je ma. Wynika to jednak z opcjonalnego pakietu, który ogranicza się przede wszystkim do kwestii stylistycznych i aerodynamicznych. Tymczasem napęd może sugerować coś innego. Silnik elektryczny napędzający tylne koła o mocy szczytowej 340 KM i momencie równym 430 Nm sprawia, że w żadnym momencie nie będziecie narzekać na niewystarczającą dynamikę, tak ze startu, jak i podczas wyprzedzania.

Z czasem przyspieszenia do setki w 5,6 s trudno znaleźć mu bezpośredniego odpowiednika w spalinowej gamie. 430i ma 245 KM i osiąga 100 km/h w 6,2 s, natomiast M440i charakteryzują wartości kolejno 374 KM i 5 s. Spalinowym odbiciem mogłaby być 340-konna wersja wysokoprężna, jednak odmiany M440d na próżno szukać w nadwoziu Gran Coupe, które jest jedynym dostępnym w i4.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

W testowanej wersji pierwsze skrzypce gra rozsądek. Dyrygowany jest akumulatorem o pojemności netto 81,1 kWh, dzięki czemu zgodnie z normą WLTP przejedziecie nawet 590 km. To imponująca wartość, choć malkontenci zaraz powiedzą, że samochód nie przejedzie nawet połowy tej wartości. Nie wspominając już o takich warunkach jak trasa czy zima. Albo trasa zimą. Prawda zaskoczyła nawet mnie.

Test zacząłem od bardziej sprzyjających warunków – miasta. Tutaj wspomniane słowa przedstawiciela BMW sprawdzały się bez najmniejszych zastrzeżeń. Mimo imponującej dynamiki nietrudno było zejść poniżej 18 kWh/100 km. Ba, nie traktując prawej nogi jak cegły, udało mi się osiągnąć wynik 15,7 kWh/100 km. Prosta matematyka daje nam zasięg blisko 520 km. Podkreślę — zimą. Zaznaczę też, że nie szczędziłem przy tym używania ogrzewania.

Na sprawdzenie podróżniczych możliwości wybrałem z kolei często typowaną przeze mnie przy testach elektryków trasę Warszawa-Gdańsk przez drogę S7. Jak do tej pory udało mi się ją przejechać tylko raz bez ładowania i z rozsądnym zapasem na mecie – w BMW i7 M70. Mogę się założyć, że i4 eDrive40 także nie miałoby z nią problemu, jeśli test odbyłby się latem.

Tymczasem niska temperatura i niekorzystny wiatr zmusiły mnie do jednego postoju na ładowarce. To tylko podkreśla, jak bardzo elektryki są podatne na różne warunki pogodowe. Co prawda w aucie spalinowym także wzrosłoby mi spalanie, ale nie na tyle, by wymusić dodatkowy postój. A już na pewno nie taki trwający blisko pół godziny.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Mimo wszystko muszę pochwalić zarówno komputer pokładowy, jak i system zarządzania energią w BMW, który uczciwie pokazuje możliwości auta. Gdy ruszałem z Warszawy naładowany do 100 proc., komputer wziął poprawkę na wszelkie niekorzystne okoliczności (oraz fakt, że ktoś przede mną jeździł dynamicznie) i twierdził, że przejadę... 291 km. Połowa teoretycznie obiecywanego zasięgu nie napawała optymizmem, tym bardziej, że do pokonania miałem 354 km, ale nie traciłem nadziei. Gdy dojechałem do ładowarki po 188 km, wciąż miałem 108 km zapasu.

Do Gdańska dojechałem "tylko" z 25-minutowym opóźnieniem względem czasu, jaki zająłby mi przejazd spalinowym autem. Czas byłby krótszy, gdybym na trasie trafił na szybszą ładowarkę – BMW może przyjąć do 205 kW, tymczasem ja musiałem zadowolić się jedynie połową tej wartości. Średnie zużycie wynosiło 26,2 kWh/100 km.

[1/4] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[2/4] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[3/4] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[4/4] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Bardziej optymistyczne wartości udało mi się osiągnąć w drodze powrotnej. Wówczas zużycie spadło do 21,1 kWh/100 km. W tym wypadku zasięg auta sięga już 384 km, co oznacza, że teoretycznie pokonałbym trasę "na raz" także zimą i to mimo podróżowania z maksymalną dozwoloną prędkością. Niestety przez niezależne ode mnie oraz ładowarki czynniki nie mogłem naładować się do 100 proc. przed powrotem, przez co znów musiałem stanąć na przerwę. Wystarczyło jednak 15 min, bym dojechał do Warszawy z zapasem ponad 100 km.

Na ogromny plus zasługuje pokładowa nawigacja systemu iDrive, która zaserwuje nam cały wachlarz przydatnych informacji w czytelny sposób. Nie tylko oferuje kierowcy szeroki wybór alternatywnych przystanków na ładowanie, ale na bieżąco pokazuje dostępność złączy. Przy planowaniu trasy nie zabraknie także przewidywanego zasięgu po osiągnięciu celu. Te funkcje to ogromne ułatwienie dla kierowcy, pozwalające minimalizować czas konieczny na wcześniejsze zaplanowanie podróży.

[1/6] W środku designerzy poszli już z nurtem mody, likwidując fizyczne przyciski i skupiając wszelkie funkcje na dotykowym ekranie. Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[2/6] W środku designerzy poszli już z nurtem mody, likwidując fizyczne przyciski i skupiając wszelkie funkcje na dotykowym ekranie. Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[3/6] W środku designerzy poszli już z nurtem mody, likwidując fizyczne przyciski i skupiając wszelkie funkcje na dotykowym ekranie. Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[4/6] W środku designerzy poszli już z nurtem mody, likwidując fizyczne przyciski i skupiając wszelkie funkcje na dotykowym ekranie. Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[5/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[6/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Udziwnienia nie są wskazane

Pomijając napęd, i4 jest tak bardzo bawarskie, jak można tego po nim oczekiwać. Z zewnątrz jego ekologiczne zapędy poznamy co najwyżej po zaślepionych nerkach czy braku końcówek wydechu mimo sugestywnych wycięć w tylnym zderzaku. Poza tym dominują zwarte i przyjemne dla oka kształty, do których zostaliśmy przyzwyczajeni. No, może poza kontrowersyjnym grillem, ale do niego zdążyłem już przywyknąć. Styliści BMW zostawili sobie pole do eksperymentów w innych modelach jak chociażby iX.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Choć i4 nie zapewni nam basowego brzmienia rzędowej "szóstki", tak wypełnia swój bawarski obowiązek w każdej innej kwestii – od prowadzenia zaczynając, a na wykończeniu kończąc. Mógłbym przyczepić się do lekkiej nadwagi, bowiem i4 eDrive40 waży blisko 2200 kg, ale inżynierowie odpowiednio dostroili podwozie, by w chwilach próby odpowiednio zamaskować dodatkowe kilogramy, których w porównaniu z wersją M440i jest niespełna 300 więcej.

Brak napędu na cztery koła wbrew pozorom nie uwypukla problemu do poziomu, który powodowałby grymas na twarzy kierowcy. Niski środek ciężkości pomaga rozsądnie rozłożyć masę i utrzymać samochód w ryzach, jeśli zapragniemy poczuć w nim dynamiczną duszę BMW. Jednocześnie miłe dla oka bezramkowe szyby nie dyskwalifikują go z podróżowania z wyższą prędkością. Wyciszenie jest na solidnym poziomie.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Trudno jednak i4 zaliczyć do grona aut wszechstronnych. Bagażnik ma co prawda 470 l pojemności (i jest przy tym o 30 l większy, niż w spalinowej Serii 4 Gran Coupe), ale jego kształt i schodząca klapa mogą utrudnić zabranie rzeczy o nieregularnych kształtach. Szkoda też, że mimo braku przedniego napędu nie wygospodarowano miejsca na przedni kufer.

Poza tym, mimo blisko 4,8 m długości oraz 1,85 m szerokości, BMW wydaje się w środku zwyczajnie ciasne. Na tylnej kanapie wygodę znajdzie osoba o wzroście nie większym niż 175-180 cm. Powyżej tej granicy czubek głowy zaczyna już haczyć o sufit. Więcej przestrzeni przydałoby się także na stopy.

[1/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[2/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[3/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[4/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[5/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[6/6] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Przestronność kokpitu i kufra to jedna z niewielu dziedzin, w której BMW musiałoby uznać wyższość Tesli, do której jest od premiery porównywane. Na tle amerykańskiego rywala i4 może się natomiast pochwalić lepszym prowadzeniem, większym komfortem, solidniejszym wykończeniem czy liczniejszymi możliwościami konfiguracyjnymi. Gdy bawarski elektryk debiutował, był także bardzo konkurencyjny cenowo - kosztował 245 tys. zł, czyli tylko o 5 tys. więcej od Modelu 3.

Obecnie wzrosty cen aut oraz agresywna polityka cenowa Tesli sprawiły, że różnica nie jest już tak łatwa do przełknięcia. Podczas gdy Model 3 Long Range startuje z poziomu 241 tys. zł, tak i4 eDrive40 kosztuje co najmniej 292,5 tys. zł. Za to od Bawarczyków już w postawie dostaniemy takie rzeczy jak kamerę cofania, dwustrefową klimatyzację automatyczną, pompę ciepła, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika czy skórzaną kierownicę i sportowe fotele. Zdradzę wam też, że w tej samej cenie kupicie 299-konną Škodę Enyaq RS iV Coupe.

BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
BMW i4 eDrive40
Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński

Dla kogo więc jest i4? Na pewno dla tych, którzy cenią sobie przyjemność z prowadzenia. BMW nawet w ciężkim nadwoziu elektryka potrafi zamknąć cechy, za które kierowcy cenią tę markę. W elektrycznym Gran Coupe tychże cech nie brakuje. Musicie tylko, zrezygnować z dźwięku R6 (które notabene będzie kosztowało was więcej, bowiem M440i jest droższa od i4 eDrive40 o 42 tys. zł). A w zasadzie to AŻ zrezygnować. Mimo dobrego wrażenia, jakie i4 po sobie zostawiło, ja nie jestem na to gotów.

Na pierwszy rzut oka i4 może się wydawać wymuszonym przez elektryfikacyjny trend produktem. Tymczasem to przemyślana i bardzo dobra konstrukcja. Z dużą baterią, świetnym systemem i bardzo wydajnym napędem nie okazuje się bezużyteczny ani zimą, ani na dłuższej trasie, ani nawet w kombinacji obu wspomnianych warunków. Gdyby tylko jego cena tak szybko nie rosła...

Filip Buliński

Plusy
  • Bardzo wydajny napęd, który pozwala podróżować także zimą
  • Komputer pokładowy celnie i rozważnie "wróży" pozostały zasięg
  • Kompletna informacyjnie i ułatwiająca podróż nawigacja pokładowa
  • Świetne wykończenie wnętrza
  • Prowadzenie, jak na BMW przystało
Minusy
  • Cena nie jest już tak atrakcyjna, jak na początku
  • Brak bagażnika z przodu
  • Przydałoby się więcej miejsca na tylnej kanapie
Nasza ocena BMW i4 eDrive40:
9/ 10

Zużycie energii (pomiary przeprowadzane były przy temperaturze od -5 do 1 stopnia Celsjusza)

Średnie zużycie energii (katalogowo)

16,1-19,1 kWh/100 km

Zmierzone zużycie energii w mieście:

15,7 kWh/100 km

Zmierzone zużycie energii na drodze krajowej:

16,0 kWh/100 km

Zmierzone zużycie energii na drodze ekspresowej:

23,0 kWh/100 km

Zmierzone zużycie energii na autostradzie:

28,7 kWh/100 km

Ceny

Model od:

259 000 zł

Cena wersji napędowej od:

292 500 zł

Cena egzemplarza testowego:

373 500 zł

[1/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[2/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[3/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[4/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[5/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[6/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[7/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[8/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[9/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[10/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[11/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[12/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[13/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[14/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[15/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[16/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[17/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[18/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[19/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[20/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[21/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[22/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[23/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[24/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[25/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[26/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[27/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[28/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[29/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[30/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[31/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[32/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[33/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[34/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[35/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[36/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[37/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[38/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[39/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[40/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
[41/41] BMW i4 eDrive40, Źródło zdjęć: © Autokult | Maciej Rowiński
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.