Test: Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé - lot w kosmos

TestyPorscheTest: Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé - lot w kosmos11.08.2021 14:49
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe i Mariusz Zmysłowski
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Pierwszy stopień rakiety Falcon Heavy, która jest w stanie wynieść 16,8 t ładunku na Marsa, jest napędzany przez 9 silników Merlin 1D. W sumie dają one 7,6 miliona niutonów siły ciągu na poziomie morza. Jaki to ma związek z Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé? Zaraz wam wyjaśnię.

Potężny SUV z Zuffenhausen jest kosmiczny właściwie pod każdym względem. Jedynym przejawem oldskulu i tym samym przyjemnym, eleganckim nawiązaniem do klasyki Porsche, jest w moim egzemplarzu testowym pepita na fotelach. Jest ona jak Space Oddity grane w Tesli Roadster, która została wystrzelona na orbitę przez SpaceX. Puszczamy oko w przeszłość, ale cała reszta to demonstracja naszego geniuszu, gigantyczny krok naprzód, którym manifestujemy światu szczyt naszych możliwości.

Optymalizacja na skalę kosmiczną na każdym polu jest widoczna gołym okiem. Opływa ona czarną jak noc karoserię w kolorze Jet Black Metallic z każdej strony pod postacią włókna węglowego. Stanowi ono pakiet Lightweight Sport Carbon. Z tego kompozytu wykonany jest dach, obudowy lusterek, dyfuzor oraz wiele mniejszych elementów widocznych m.in. na atrapie przedniego zderzaka. W skład pakietu wchodzi też sportowy układ wydechowy, 22-calowe obręcze GT Design i karbonowe dodatki wewnątrz. Cena pakietu? 68 864 zł.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Ta kwota ścina z masy 22 kg. To daje ponad 3 tys. zł za kilogram. Dlatego temu cayenne'owi tak blisko do rozwiązań kosmicznych – liczy się każdy kilogram, nawet jeśli w skali całego samochodu, ważącego 2,6 t, wydaje się to śmieszna oszczędność.

W tematykę kosmiczną wjechałem z tym potężnym cayennem jednak nie po to, żeby opowiadać o włóknie węglowym, ale żebyście lepiej zrozumieli osiągi tego samochodu. Chodzi mi o wyrażenie różnicy, jaką stanowi ogromne przyspieszenie w lekkim aucie sportowym, a poczucie ciągu, jakie daje Cayenne Turbo S E-Hybrid, które, jak już wspomniałem, waży tyle, co dwa samochody kompaktowe.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Tutaj wracamy do Falcona Heavy i jego 9 merlinów w pierwszym stopniu. 7,6 MN. Ile to jest? To dużo? Bardzo dużo. Tak samo, jak 680 KM w tym hybrydowym cayennie w skali samochodowej. To ogrom, ale nie da się tego pokazać. Nawet film tego nie odda. Nie jest to jednak problemem w przypadku Falcona Heavy. Kilkudziesięciometrowe strumienie ognia, którymi dzieło SpaceX zieje przy starcie i wściekle gorące cumulusy otulające platformę startową, dają pojęcie o ogromie siły, jaką dysponuje ta rakieta. I właśnie to czuje się pod prawą stopą Cayenne'a Turbo S E-Hybrid, gdy wciskamy gaz w podłogę.

Składa się na to kilka czynników – nie tylko sucha moc 680 KM i 900 Nm momentu obrotowego. 550 KM i 770 Nm generowanych jest przez silnik V8, który wściekle rozdziera dwie wielkie końcówki układu wydechowego. Jednocześnie 136 KM i 400 Nm dostajemy na koła z prądu. Dzięki takiemu zestawowi ogrom momentu dostępny jest w większym zakresie niż przy samym silniku spalinowym. Na koniec zostaje masa auta, której wprawienie w ruch i pokonanie jej bezwładności, jest niesamowitym wyzwaniem, a przychodzi hybrydowemu napędowi z niezwykłą łatwością.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

I to jest sedno tego samochodu. Ciąg. Nieprzerwany strumień mocy i momentu, dostępny zawsze. Strumień ognia wydobywający się z 9 merlinów 1D jest tym, co dzieje się w napędzie tego samochodu, kiedy w trybie Sport dociśniecie pedał przyspieszenia do podłogi. Ta siła wydaje się niepowstrzymywana i nieskończona.

A jednak jakoś trzeba te 2,6 t utrzymać w ryzach. Tu z pomocą przychodzi Porsche Torque Vectoring Plus (PTV Plus), adaptacyjne zawieszenie PASM oraz hamulce ceramiczne PCCB (i wiele innych układów i systemów). Jeśli tylko utrzymacie nogę na gazie, PTV pomoże wam wyjść z większości opresji na szykanach i łukach – chociaż mówimy tu o SUV-ie, ten cayenne na torze będzie czuł się jak ryba w wodzie. Nie tylko za sprawą ogromu mocy i pomimo wielkiej masy.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

W praktyce jednak przez większość czasu nie startujemy z launch control i nie używamy maksimum momentu. Na tym czarnym jak vantablack nadwoziu maskują się napisy e-hybrid, bo, jak już wspomniałem, jest to hybryda PHEV. Jeśli ten samochód ma służyć na co dzień, wcale nie potrzebujecie tych 680 KM. Ja przez znaczną część czasu wykorzystywałem przede wszystkim elektryczne 136 KM i 400 Nm. I wystarczyło.

Wracam do tego, co już pisałem przy Panamerze 4S E-Hybrid – zaletą PHEV-ów, takich jak maszyny ze stajni Porsche, jest to, że te samochody mogą wiele, ale nie muszą. I ja nie muszę rano, po odpaleniu silnika, strzelać z wydechów. Nie muszę bulgotać na całą okolicę, jak odwożę dziecko do przedszkola, ani warczeć na wszystkie psy po drodze, jak jadę po bułki do sklepu. Mam sprawdzone w praktyce około 43 km zasięgu na prądzie, więc jeśli chcę przetoczyć się po cichu, to MOGĘ. Na tym polega też luksus – na wolności wyboru, którą daje nam ten samochód.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Dzięki hybrydzie dużo łatwiej osiągniemy też niskie spalanie. W Cayenne GTS Coupé, o którym pisałem rok temu, udało mi się zejść na trasie do około 8 l/100 km. Wymagało to jednak bardzo delikatnej jazdy, nieustannej koncentracji na przewidywaniu sytuacji na drodze. Turbo S E-Hybrid zapewnia to bezwysiłkowo, jeśli ładujecie akumulatory.

Akumulatory warto też ładować na trasie z silnika spalinowego. Z pozoru zabieg absurdalny ma uzasadnienie – energię elektryczną uzyskujecie wtedy przy emisji spalin poza gęsto zaludnionymi terenami. Te same spaliny, które wyemitujecie gdzieś na autostradzie, spowodują mniej szkód, niż gdybyście to samo paliwo spalili w mieście.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé to samochód, z którym mam tylko jeden problem. Wersja nadwoziowa ze ściętym tyłem to typowy przedstawiciel nurtu "form > function". To najładniejszy SUV coupé, więc z uwagi na wartość estetyczną nie jest to karoseria pozbawiona sensu, ale na pewno wymaga wyrzeczeń. Przez niżej poprowadzoną górną krawędź tylnych drzwi trudniej włożyć dziecko w fotelik, a wysoki dorosły będzie miał mniej miejsca nad głową niż w zwykłym Cayenne.

Mniejszy jest też bagażnik – ścięty przez nadwozie i dodatkowo ograniczony przez akumulatory systemu PHEV. Mamy tu 358 l. 140 l odejmuje wersja hybrydowa (w porównaniu z Turbo Coupe). Jeśli natomiast odpowiada wam ten 680-konny PHEV, ale nie potrzebujecie stylowego nadwozia, to zwykły SUV oferuje 530 l, co jest znaczącą różnicą.

Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe, Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid Coupe
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski

Skalę kosmiczną testowego cayenne'a zamyka kilka liczb: 3,8 s do 100 km/h, 13,3 s do 200 km/h, 135 km/h prędkości maksymalnej na samym prądzie, 295 km/h prędkości maksymalnej, 280 mm głębokości brodzenia, 245 mm prześwitu w trybie offroad, 1 091 380 zł przy kasie. Ponad milion złotych. Brzmi kosmicznie, ale to kwota, która ma uzasadnienie w każdym milimetrze tego samochodu, który wykonaniem, osiągami, wrażeniami z jazdy i elastycznością hybrydy nadąża za oczekiwaniami, które można mieć przy takiej cenie na metce.

Nasza ocena Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé:
10/ 10
Plusy
  • Ponadprzeciętne właściwości jezdne
  • Ponadprzeciętna skuteczność przeniesienia mocy na drogę
  • Wolność wyboru między jazdą w ciszy a sportowymi wrażeniami
  • Bardzo oszczędny napęd, jeśli pilnujemy ładowania
  • Atrakcyjny wygląd nadwozia
  • Wysoka jakość wykonania
  • Duży komfort podróżowania
Minusy
  • Świetny wygląd zabiera trochę przestrzeni na głowy i nieco miejsca w bagażniku

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé (2021) - galeria zdjęć

[1/34]
[2/34]
[3/34]
[4/34]
[5/34]
[6/34]
[7/34]
[8/34]
[9/34]
[10/34]
[11/34]
[12/34]
[13/34]
[14/34]
[15/34]
[16/34]
[17/34]
[18/34]
[19/34]
[20/34]
[21/34]
[22/34]
[23/34]
[24/34]
[25/34]
[26/34]
[27/34]
[28/34]
[29/34]
[30/34]
[31/34]
[32/34]
[33/34]
[34/34]

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupé (2021) - dane techniczne

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupe - dane techniczne
Pojemność silnika3996 cm³ 
Rodzaj paliwaBenzyna 
Moc maksymalna silnika spalinowego:550 KM przy 5750-6000 obr./min 
Moment maksymalny silnika spalinowego:770 Nm przy 2100-4500 obr./min 
Moc silnika elektrycznego:136 KM 
Moment obrotowy silnika elektrycznego:400 Nm 
Moc maksymalna układu hybrydowego:680 KM 
Moment maksymalny układu hybrydowego:900 Nm 
Pojemność bagażnika:358 / 1400 l 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:3,8 s-
Prędkość maksymalna:295 km/h-
Zużycie paliwa (mieszane):3,3 l/100 km5,2 l/100 km
Średnie zużycie energii elektrycznej:23,5 kWh/100 km24 kWh/100 km
Ceny modelu
Model od:380 000 zł 
Wersja napędowa od:883 000 zł 
Cena egzemplarza testowego:1 091 380 zł 
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.