To były najpopularniejsze auta elektryczne i plug-iny na świecie w 2020 roku. Kilku pewnie nie znasz

Mało kto może powiedzieć, że rok 2020 był dla niego dobry, ale jedno trzeba przyznać - pandemia nie pokrzyżowała planów ekspansji aut elektrycznych. Po zadyszce w pierwszej połowie roku w ostatnich miesiącach elektryczna rewolucja ruszyła na dobre. To zaskakujący wynik, który zwiastuje jeszcze bardziej niespodziewany zwrot akcji w tym roku.

Według danych serwisu EV Sales Blog w 2020 roku na świecie sprzedano dokładnie 3 124 793 samochodów osobowych i użytkowych ładowanych za pomocą wtyczki. 68 proc. z nich stanowiły modele elektryczne, resztę – hybrydy plug-in. To zdecydowanie najlepszy wynik dla obydwu typów napędu w historii. Jeszcze w roku 2018 sprzedano w sumie niewiele ponad 2 mln takich aut, a w roku 2019 – 2,2 mln.

Za tak dramatyczny wzrost wyników były odpowiedzialne rynkowe rekordy z ostatnich miesięcy, zwłaszcza z grudnia. W ostatnim miesiącu 2020 roku na świecie zarejestrowano około 407 tys. aut elektrycznych i około 164,5 tys. hybryd plug-in. Obie grupy pojazdów osiągnęły też wtedy bezprecedensowy udział w globalnym rynku nowych samochodów: 5 proc. dla aut elektrycznych i 2 proc. dla plug-inów.

Ekspansja aut elektrycznych w ostatnich miesiącach zapowiada duże zmiany, tak jeśli chodzi o rozkład sił na całym rynku nowych samochodów, jak i roszady na samym rynku elektromobilności.

Najpopularniejszym producentem samochodów elektrycznych na świecie pozostaje Tesla. Spore wzrosty są w dużej mierze zasługą rozwiązania kilku problemów logistycznych i "uwolnienia" powstrzymywanej produkcji. Najtańszy Model 3 w końcu spełnia pokładane w nim nadzieje. W grudniu 2020 roku firma Elona Muska dostarczyła aż 65 109 sztuk tego modelu, a w całym minionym roku – 365 240 sztuk.

Globalny udział Tesli na rynku aut elektrycznych jednak zmalał z 17 do 16 proc., ponieważ konkurenci rozwijali się jeszcze szybciej. W siłę rosną: chiński koncern SAIC oraz Volkswagen.

Z naszej perspektywy interesujący jest wzrost zwłaszcza tego ostatniego. Po problemach z oprogramowaniem, które opóźniły o kilka miesięcy debiut wyczekiwanego ID.3, teraz jego produkcja w końcu idzie pełną parą. Tylko w grudniu 2020 fabryka w Zwickau wyprodukowała 28 tys. sztuk "elektrycznego auta dla ludu", czyli połowę wszystkich wyprodukowanych do tej pory egzemplarzy. W tym miesiącu było to trzecie najchętniej kupowane auto elektryczne na świecie.

Wszystko wskazuje więc na to, że niemiecki koncern rzeczywiście może stać się jedną z głównych sił, jeśli chodzi o elektromobilność. Co więcej, może nawet zagrozić pozycji Tesli. Nie można jednak zapominać o pozostałych graczach na rynku.

Drugim najpopularniejszym autem elektrycznym w wymiarze globalnym był w minionym roku Wuling HongGuang Mini EV, co najlepiej pokazuje siłę wewnętrznego rynku chińskiego w tej klasyfikacji. W pierwszej dziesiątce największych bestsellerów na prąd roku 2020 znajdziemy jeszcze model Baojun E100, który uplasował się na miejscu dziewiątym i Ora R1 - na miejscu dziesiątym.

Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że sukcesy wciąż odnosi Renault Zoe, którego dobrze przyjęta nowa generacja nadal daje silną pozycję na tym rynku całemu aliansowi Nissan-Renault-Mitsubishi. Niestety, rozczarowuje Nissan Leaf - dawny pionier segmentu jest w tej chwili dopiero na siódmej pozycji. Wyprzedza go między innymi Hyundai Kona Electric, który dał Koreańczykom silną pozycję w świecie elektromobilności.