W Dzień Ziemi przypominam, że elektryk nie musi jeździć na węgiel. VW pokazuje, jak to zrobić

W Dzień Ziemi przypominam, że elektryk nie musi jeździć na węgiel. VW pokazuje, jak to zrobić22.04.2021 12:28
Elektryczny Volkswagen ID.3
Źródło zdjęć: © Fot. Filip Buliński

"A gdzie to będę ładować" i "w Polsce mamy prąd z węgla" - to dwa częste argumenty, by nie wybrać auta elektrycznego. Volkswagen ma plan, by się z nimi zmierzyć. Robi to, oferując niedrogie ładowarki domowe i specjalną taryfę od dostawy energii.

Odmieniana przez wszystkie przypadki elektromobilność to wbrew pozorom nie tylko samochody. Rację mają wszyscy ci, którzy podnoszą temat całego ekosystemu. W końcu jeśli auta elektryczne mają wyprzeć te spalinowe, trzeba mieć je gdzie ładować. A jeśli chcemy wykorzystać ich pełen potencjał, trzeba je ładować odpowiednim prądem.

Sieć ładowarek i jedna dodatkowa – w domu

Według danych Licznika elektromobilności z marca 2021 w Polsce mamy ponad 1400 publicznych stacji ładowania, a 473 z nich to tzw. "szybkie" ładowarki. Ich liczba może nie imponuje, ale już dziś pozwala, by podróżować po kraju elektrykiem. Co ważne, takich punktów stale przybywa, co bezpośrednio przekłada się na komfort jazdy.

Problemem może być jednak używanie ładowarek. Każdy operator ma swój sposób aktywacji sesji ładowania i płatności. Niektórzy wymagają rejestracji, inni specjalnych kartłatwo się w tym wszystkim pogubić. Producenci to widzą, dlatego coraz częściej przyjmują rolę dostawców usługi. Klient dostaje jedną kartę, którą może aktywować różne urządzenia, a stawka jest stała, niezależnie od logo na stacji.

GreenWay to jeden z operatorów, którego ładowarki są dostępne w ramach usługi WeCharge, Źródło zdjęć: © Fot. Michał Zieliński
GreenWay to jeden z operatorów, którego ładowarki są dostępne w ramach usługi WeCharge
Źródło zdjęć: © Fot. Michał Zieliński

W Volkswagenie za rozwijanie tej usługi odpowiada osobny podmiot – Elli. To on zapewnia, by całość działała tak, jak tego oczekuje kierowca. Jak powiedział mi podczas konferencji prasowej Hanns Christoph Bauer, wiceprezes firmy odpowiedzialny za sprzedaż w Europie, ich karta (oferowana w ramach usługi WeCharge) na ten moment w Polsce obsługuje 759 publicznych ładowarek. I może też włączyć jedną dodatkową – domową stację ładowania.

Volkswagen oferuje dla swoich klientów urządzenia z rodziny ID.Charger, które mają wyróżniać się niską ceną (od 2099 zł). Średnio co trzeci polski klient decyduje się na dokupienie takiej ładowarki do swojego elektrycznego volkswagena, a większość wybiera wariant środkowy – Connect. Takie urządzenie może być aktywowane za pomocą karty RFID oraz zdalnie sterowane przez sieć LAN/Wi-Fi (opcjonalnie LTE).

Ładowarkę ID.Charger można zobaczyć np. w Volkswagen Home, Źródło zdjęć: © Fot. Michał Zieliński
Ładowarkę ID.Charger można zobaczyć np. w Volkswagen Home
Źródło zdjęć: © Fot. Michał Zieliński

Sam zakup to nie koniec. Urządzenie trzeba też zainstalować i tutaj mogą pojawić się schody. Trzeba mieć bowiem odpowiednio mocne przyłącze domowe (takie ładowarki obsługują nawet 11 kW). Może też okazać się, że konieczna będzie rozbudowa instalacji elektrycznej. Kompletna usługa instalacji sprzętu przez ekipę Volkswagena to koszt 4,5 tys. zł, choć importer oferuje też urządzenia do samodzielnego montażu.

Ładujemy auto, ale czym?

Karta do publicznych ładowarek i możliwość dokupienia takiej domowej to dzisiaj jednak nic nowego. W Polsce Volkswagen idzie o krok dalej. We współpracy z Polenergią przygotował propozycję dla swoich klientów, dzięki której w aucie (i nie tylko) będą mogli mieć "zielony" prąd. Nie wymaga to inwestycji w panele fotowoltaiczne, a po prostu zmiany dostawcy energii.

Elektrownia wiatrowa, Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Volkswagen
Elektrownia wiatrowa
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Volkswagen

Można zdecydować się na ofertę, w której dostaje się albo gwarancję ceny, albo gwarancję rabatu (5 lub 10 proc.) względem tego, co proponuje dostawca "z urzędu". Okres obowiązywania umowy to 2, 3 lub 5 lat i w zależności od wybranego wariantu zmienia się wysokość opłaty stałej. Natomiast w każdym wypadku klient zawsze dostaje prąd pochodzący w 100 proc. z odnawialnych źródeł energii.

Jest to możliwe dzięki inwestycjom, które poczyniła Polenergia. Już dzisiaj firma ma elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 249 MW oraz farmy fotowoltaiczne o mocy 8 MW. W planach są rozbudowy tak, by liczby te wynosiły – odpowiednio – 3281 MW (z czego za 3000 MW odpowiadałby wiatr na morzu) oraz 135 MW. W ten sposób produkowana jest energia, która potem może trafiać do elektryków na polskich drogach.

Tu chodzi o powietrze

Warto tu dodać, że wielu operatorów publicznych stacji ładowania też już dzisiaj stawia na prąd pochodzący z odnawialnych źródeł energii. Na wybranych ładowarkach GreenWaya można znaleźć odpowiednie oznaczenia, które wskazują, że dane urządzenie w 100 proc. korzysta z "zielonej" energii. Również Tauron deklaruje, że na jego stacjach samochody nie są ładowane prądem z węgla.

Choć badania (np. te przygotowane przez Transport&Environment) pokazują, że nawet przy naszym miksie energetycznym elektryki emitują mniej niż spalinowe odpowiedniki, i tak powinniśmy dbać o to, by prąd w ich akumulatorach pochodził z odnawialnych źródeł energii. Dopiero wtedy marzenia o milionie aut elektrycznych będą mogły się zrównać z marzeniami o czystszym powietrzu. Dzień Ziemi, który przypada na 22 kwietnia, to dobra okazja, by sobie o tym przypomnieć.

Źródło artykułu:WP Autokult
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.