Cadillac Celestiq to elektryczny flagowiec marki. W końcu w wersji produkcyjnej

Cadillac Celestiq to elektryczny flagowiec marki. W końcu w wersji produkcyjnej

Cadillac Celestiq
Cadillac Celestiq
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Cadillac
Aleksander Ruciński
18.10.2022 11:00, aktualizacja: 18.10.2022 19:45

Od spektakularnego show cara do produkcyjnej limuzyny – Cadillac w końcu pokazał ostateczne wydanie Celestiqa, który będzie reprezentantem segmentu luksusowych aut elektrycznych. Osiągi robią wrażenie. Design również.

Celestiq trafi na rynek. Co prawda nie wcześniej niż w grudniu 2023 roku, ale to już pewne. Biorąc pod uwagę, jaki to samochód, chętnych raczej nie zabraknie. Zresztą spójrzcie na zdjęcia – nowy cadillac wygląda jak nic innego.

Techniczne bazuje na elektrycznej platformie Ultium opracowanej przez General Motors. Wykorzystuje dwa elektryczne silniki – po jednym na każdą oś – generujące łącznie 600 KM mocy i 868 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Takie parametry przekładają się na niezłe osiągi – sprint 0-100 km/h trwa niecałe cztery sekundy.

Celestiq jest wyposażony w akumulator o pojemności 111 kWh zapewniający do 483 km zasięgu na jednym ładowaniu. Nie jest to może najbardziej imponujący wynik, lecz należy pamiętać, że mówimy o luksusowej limuzynie wyposażonej po brzegi w prądożerne dodatki.

Cadillac Celestiq
Cadillac Celestiq© Materiały prasowe | Cadillac

Twórcy skupili się przede wszystkim na komforcie. Na pokładzie znajdziemy więc adaptacyjne zawieszenie Magnetic Ride Control 4.0, aktywną stabilizację przechyłów czy skrętną oś tylną. Wrażenie robią także kute, 23-calowe felgi ubrane w opony Pirelli Sport EV.

Cadillac chwali się również systemem autonomicznej jazdy niewymagającym udziału kierowcy czy automatycznym, zdalnym parkowaniem. W parze z nowoczesnymi rozwiązaniami idą również szlachetne materiały.

Cadillac Celestiq
Cadillac Celestiq© Materiały prasowe | Cadillac

W samej kabinie znajdziemy 115 aluminiowych elementów wykonanych w technologii druku 3D. Nie zabraknie też skóry i drewna. Największe wrażenie robi jednak 55-calowy ekran biegnący przez całą szerokość kokpitu. Jest on oczywiście podzielony na sekcje umożliwiające wyświetlanie różnych informacji kierowcy i pasażerowi.

Ekrany (12,6-calowe) znajdziemy również w z tyłu – po jednym dla każdego z pasażerów. Jest też mniejszy, 8-calowy umożliwiający sterowanie temperaturą, drzwiami czy fotelami. Zwieńczenie całości stanowi szklany dach z czterema strefami pozwalającymi na regulację stopnia przyciemnienia.

Wszystko to zdecydowanie robi wrażenie, choć na bardziej szczegółowe detale trzeba jeszcze poczekać. Na dziś pewnym jest, że Celestiq trafi do produkcji i raczej nie będzie tanią zabawką.

  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
  • Cadillac Celestiq
[1/10] Cadillac CelestiqŹródło zdjęć: © Materiały prasowe | Cadillac
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)