Chevrolet Corvette będzie jeździć na prądzie. Najpierw na chwilę, potem cały czas
Ikona "prawdziwej" motoryzacji i amerykańska legenda kojarzona z potężnymi benzyniakami doczeka się wersji zelektryfikowanej, a następnie w pełni elektrycznej. To już oficjalne i pewne.
25.04.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:02
Zaskakujące informacje dotyczące zelektryfikowanego wydania zostały opublikowane za pośrednictwem Twittera przez oficjalne konto Chevroleta. "Zelektryfikowana Corvette będzie dostępna na początku przyszłego roku, a w pełni elektryczna wersja później. Czekajcie na dalsze wieści" - możemy przeczytać we wpisie.
Przy okazji pokazano również wideo pokazujące zakamuflowany egzemplarz w akcji. Nietrudno zauważyć, że jest on wyposażony w napęd na cztery koła.
Wpis pojawił się na Twitterze krótko po wywiadzie jakiego szef General Motors Mark Reuss udzielił stacji CNBC. Reuss zdradził, że model Corvette C8 doczeka się zarówno zelektryfikowanego, jak i w pełni elektrycznego wydania.
Na chwilę obecną nie sprecyzował czy zelektryfikowana odmiana będzie zwykłą hybrydą czy może hybrydą plug-in. Niezależnie od decyzji można jednak mówić o niemałej rewolucji. Informacje opublikowane przez przedstawicieli Chevroleta z pewnością zaskoczą wielu fanów modelu.
Biorąc pod uwagę, że hybryda ma być gotowa już na początku przyszłego roku, niebawem powinniśmy poznać więcej szczegółów, wliczając w to również przewidywaną datę premiery w pełni elektrycznej odmiany.
Aleksander Ruciński, dziennikarz Autokult.pl