Ford Ranger doczekał się hybrydy plug-in. Ile przejedzie na samym prądzie?
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Ford w końcu pochwalił się produkcyjną wersją swojego pickupa z wtyczką. Ranger PHEV zadebiutował podczas targów IAA Transportation w Hanowerze.
Ford uzupełnia gamę Rangera o nową wersję napędową, która powinna trafić w gusta specyficznej grupy klientów. Mowa o osobach, które często podróżują na krótkich dystansach i docenią możliwość bezemisyjnej jazdy.
Ranger PHEV, jak przystało na hybrydę plug-in, jest bowiem w stanie przemieszczać się wyłącznie z użyciem silnika elektrycznego. Motor o mocy 75 kW (102 KM)zasilany akumulatorem o pojemności 11,8 kWh pozwoli pokonać około 45 km na samym prądzie, a jeśli zajdzie taka potrzeba, do gry włączy się silnik spalinowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To 2,3-litrowy EcoBoost, który wraz z elektrykiem generuje łącznie 275 KM mocy i 690 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Druga wartość imponuje i jest rekordowa dla całej gamy Rangera.
Ford chwali się, że ładowanie akumulatora trwa około czterech godzin, a zgromadzony prąd może zasilać nie tylko silnik, ale i zewnętrzne urządzenia przydatne np. w pracy. Co warte odnotowania, wraz z napędem plug-in do gamy dołącza nowy, bogato wyposażony wariant Stormtrak.
Na pokładzie znajdziemy m.in. system kamer 360 stopni, matrycowe światła LED, system audio B&O z 10 głośnikami, 18-calowe felgi czy asystenta holowania przyczepy. Pełną specyfikację wraz z cenami powinniśmy poznać już niebawem.
