Hyundai zrobił auto do latania bokiem. RN24 to esencja dobrej zabawy
Nie od dziś wiadomo, że Hyundai potrafi zaszaleć także w temacie elektryków. Wspaniały Ioniq 5 N jest tego najlepszym przykładem. Koreańczycy nie ograniczają się jednak wyłącznie do aut produkcyjnych.
25.10.2024 | aktual.: 27.10.2024 09:16
Koncept RN24 jest tego najlepszym przykładem. Wyjątkowy pojazd jest owocem doświadczeń zebranych nie tylko przy tworzeniu drogowych aut dywizji N, ale i rajdówek WRC.
Auto wykorzystuje ten sam dwusilnikowy zestaw co Ioniq 5 N, lecz na tym podobieństwa się kończą. Rurowa konstrukcja zapożyczona ze świata rajdów jest niemal całkowicie pozbawiona zewnętrznych paneli. Mimo to pojazd wciąż waży sporo, bo aż 1880 kg, głównie za sprawą ciężkiego akumulatora o pojemności 84 kWh.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hyundai N | N Day 2024
Inżynierowie Hyundaia sięgnęli głęboko do magazynów, wygrzebując m.in. felgi z Elantry N czy tylny spojler znany z wyścigówek TCR. Systemy zarządzania napędem pochodzą natomiast ze świata WRC. Za pośrednictwem przycisków na kierownicy można na bieżąco sterować rozkładem momentu obrotowego pomiędzy obiema osiami, regulować reakcję na gaz czy stopień rekuperacji. Na pokładzie znalazł się też elektryczny hamulec ręczny pozwalający na błyskawiczne podcięcie tyłu.
Choć żywiołem RN24 jest drift, auto nie rozczarowuje także na prostych, gdzie jest w stanie rozpędzić się nawet do 240 km/h. Sprint do setki trwa natomiast 3,4 s. Towarzyszy mu agresywny, choć sztuczny dźwięk "silnika" wydobywający się z głośników.
Wyjątkowy koncept rzecz jasna nie trafi na rynek, lecz zdaniem Hyundaia zapoczątkuje rozmowy o kolejnej generacji sportowych elektryków.