Jazda elektrykiem coraz droższa. Kupili takie auta i teraz płacą

Wraz z początkiem marca użytkownicy aut elektrycznych muszą liczyć się ze wzrostem cen na ładowarkach. O ile u jednych operatorów wiąże się to z końcem promocji przewidzianej na okres ferii zimowych, tak u innych mamy do czynienia z klasyczną podwyżką.

Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Autokult | Autokult

Na okres ferii zimowych, użytkownicy aut elektrycznych mogli liczyć na niższe stawki na ładowarkach GreenWay oraz Orlen Charge. Teraz operatorzy powrócili do swojego "dawnego" cennika. Z klasycznym wzrostem cen muszą się natomiast liczyć użytkownicy ładowarek Polenergii. Ładowanie u wspomnianego operatora jest od marca droższe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy C‑HR, teraz z plusem. Toyota pokazała kolejną wersję hitu

Ładowanie AC zdrożało o 11 proc. z 1,6 zł/kWh do 1,78 zł/kWh. Z kolei korzystając z szybkiego ładowania DC, trzeba się liczyć ze wzrostem ceny o 13 proc. – z 2,19 zł/kWh do 2,48 zł/kWh. Co więcej, wzdłuż autostrady A2 operator przyjął stawkę 2,68 zł/kWh.

Na zmianę stawek zdecydował się także Ekoen, choć w tym wypadku mowa o pozytywnym efekcie. Operator obniżył bowiem dolny próg cenowy o 6 proc. – w najtańszym oknie czasowym za kWh zapłacimy 1,49 zł, zamiast dotychczasowych 1,59 zł. Należy jednak zaznaczyć, że Ekoen wykorzystuje stawki dynamiczne tylko w wybranych lokalizacjach.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (28)