Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Marka Leapmotor, której udziałowcem jest koncern Stellantis, coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność w Europie. Firma ogłosiła właśnie ważne plany strategiczne.
Dotyczą one produkcji samochodów elektrycznych w Europie, która ma ruszyć w Hiszpanii już w 2026 roku. Informację tę potwierdził Antonio Filosa, CEO koncernu Stellantis, podczas wydarzenia organizowanego przez grupę finansową Kepler Cheuvreux.
Choć Filosa nie ujawnił, która fabryka zostanie wykorzystana, wstępne raporty wskazują na zakład w Saragossie. Obecnie produkuje on Peugeota 208, Opla/Vauxhalla Corsę i Lancię Ypsilon. Planowana jest tam również budowa gigafabryki baterii LFP, co czyni tę lokalizację prawdopodobnym wyborem.
Pierwszym modelem, który ma być wytwarzany w Hiszpanii, będzie crossover B10, mierzący 4,5 m długości. W przyszłości może dołączyć do niego także hatchback B05. Produkcja w Europie pozwoli Leapmotorowi uniknąć wysokich ceł na importowane z Chin samochody elektryczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opel Astra po liftingu - nie wszystkie zmiany są dobre
Obecna oferta Leapmotora w Europie obejmuje modele T03 i C10, które powstały przed współpracą ze Stellantisem. Tianshu Xin, CEO Leapmotor International, podkreśla, że przyszłe modele będą bardziej dostosowane do europejskich klientów dzięki pracy w europejskich ośrodkach badawczo-rozwojowych koncernu Stellantis.
Leapmotor planuje utrzymać konkurencyjne ceny, oferując modele w niższych segmentach. Xin zaznacza, że kontrola nad łańcuchem dostaw i produkcją pozwala firmie na optymalizację kosztów od fazy projektowej po produkcyjną.