Mini JCW GP Concept to zapowiedź mocnego hot hatcha w elektrycznym wydaniu

Elektryczny napęd i sportowe osiągi to połączenie, które nikogo już nie dziwi. Jedną z ciekawszych zapowiadanych propozycji w kategorii szybkich aut na prąd wydaje się nowe mini, które właśnie przechodzi testy na Nürburgringu.

Mini zabrało egzemplarz testowy na Nurburgring.
Mini zabrało egzemplarz testowy na Nurburgring.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

03.12.2020 | aktual.: 13.03.2023 10:24

Mini John Cooper Works GP ‘Concept’ tak brzmi pełna nazwa elektrycznego hot hatcha, który póki co w pełnym kamuflażu godnym pojazdu testowego przemierza niemieckie trasy i tory w poszukiwaniu jak najlepszych ustawień. Prawdopodobnie, gdy wszystko będzie już gotowe, Mini zdejmie z nadwozia folię, a z nazwy usunie przydomek "concept" i rozpocznie sprzedaż.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie to nastąpi. Na chwilę obecną pewnym jest jednak, że producent pracuje nad elektrycznym hot hatchem, który może być równie szybki co najmocniejsze, spalinowe odpowiedniki JCW.

"Nowym, elektrycznym mini chcemy udowodnić, że radość z jazdy, tak typowa dla marki może być łączona z elektrycznym napędem. Czas przelać pasję i osiągi serii John Cooper Works na elektromobilność." - mówi cytowany w materiałach prasowych Bernd Körber, szef Mini.

Mini, które ma już w ofercie elektryczną wersję S E, wyraźnie chce postawić na jeszcze ostrzejszy odpowiednik. Zauważmy jednak, że już osiągający setkę w 7,3 sekundy S E jest całkiem szybkim autem. Nieco do życzenia pozostawia jednak akumulator o pojemności 32,6 kWh, który pozwala na pokonanie maksymalnie 230 km.

W przypadku JCW o lepszych osiągach, zapotrzebowanie na prąd będzie pewnie jeszcze większe, więc bardzo możliwe, że Mini zastosuje pojemniejsze baterie. Te z kolei wiążą się z przyrostem masy, więc przez inżynierami marki niełatwe zadanie. Pozostaje mieć nadzieję, że poradzą sobie z wyzwaniem i już niebawem poznamy nowego, ostrego gracza w segmencie elektryków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)