Mercedes Klasy R może powrócić. Ma być ponad 1000-konnym elektrykiem

Mercedes Klasy R był samochodem, który trafił do klientów o dość… wyszukanym smaku. Teraz magazyn "Car" donosi o możliwym powrocie tego modelu. Prawdopodobnie będzie on elektryczny i pojawi się w gamie jako EQR.

Nie był za piękny, ale punktował w innych kategoriach
Nie był za piękny, ale punktował w innych kategoriach
Źródło zdjęć: © mat. prasowe Mercedesa
Mateusz Lubczański

29.11.2020 | aktual.: 13.03.2023 10:25

Połączenie minivana, kombi i suva, jakie zagościło na rynku w 2006 roku, było co najmniej zaskakujące. Mercedes Klasy R nie był hitem sprzedaży, ale warto zauważyć, że ktoś z komórki AMG zdecydował się na włożenie do tego modelu silnika V8 o pojemności 6,2 litra. Iście szalone połączenie!

Równie szalona ma być też "nowa" Klasa R. Magazyn "Car" donosi, że może ona nosić nazwę GLR lub - co bardziej prawdopodobne - EQR. Podobno pracował nad nią Tobias Moers, który wyniósł AMG na szczyt, a teraz to samo próbuje zrobić z Astonem Martinem.

Klasa R miałaby mieć akumulator o pojemności 105 kWh, chłodzony cieczą i oparty na grafenie. W teorii miałby pozwolić na ładowanie nawet o mocy 350 kW. Koła mają być napędzane trzema silnikami o mocy 250 kW, co razem daje nieco ponad 1000 KM. Mercedes miałby zamontować na tylnej osi dwustopniową skrzynię biegów, tak, jak zrobiono to np. w Porsche Taycanie.

Przed Mercedesem czas nowości – wiemy już, że niemiecki producent chce wprowadzić elektryczną Klasę S, po czym zajmie się premierami pokroju EQA i EQE. Potwierdzono też prace nad elektryczną Klasą G. GLR lub EQR mają pojawić się na rynku do 2025 roku. Do 2030 roku oferta silników spalinowych zostanie zmniejszona o 70 proc.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)