Pożar samochodu elektrycznego podczas ładowania? Trwa śledztwo

Internet opanowały zdjęcia następstw pożaru elektrycznego pickupa Rivian R1T, do którego doszło w Stanach Zjednoczonych. Przyczyna incydentu na razie nie jest znana.

Do pożaru doszło  na stacji ładującej Electrify America w Mill Valley w Kalifornii
Do pożaru doszło na stacji ładującej Electrify America w Mill Valley w Kalifornii
Źródło zdjęć: © Twitter

09.06.2023 | aktual.: 09.06.2023 11:07

Pożar miał miejsce na stacji ładującej Electrify America w Mill Valley w Kalifornii. Chociaż przyczyna wypadku pozostaje nieznana, to zdjęcia pokazują, że większość szkód dotyczy obszaru samochodu, w którym znajduje się port ładowania.

Strażacy przez kilka godzin próbowali ugasić ogień
Strażacy przez kilka godzin próbowali ugasić ogień© Twitter

Według wstępnej oceny Riviana, akumulator wysokonapięciowy pojazdu nie był bezpośrednio zaangażowany w pożar. "Jesteśmy świadomi tego incydentu i prowadzimy pełne dochodzenie" – powiedział w rozmowie z Carscoops rzecznik Rivian. "Nikt nie został ranny i w tej chwili nie wydaje się, aby przyczyną był akumulator".

To może być dobra wiadomość dla firmy, ponieważ wycofywanie akumulatorów potrafi być bardzo kosztowne. Dla przykładu Chevrolet był zmuszony do takiego ruchu kilka lat temu z powodu zagrożenia pożarem. Firma musiała wymienić akumulatory w kilku tysiącach egzemplarzy Bolta, co zaszkodziło jej wizerunkowi i kosztowało miliardy dolarów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)