Prywatny odrzutowiec na drogi. Takie będzie nowe Audi A8
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Następca A8 będzie elektryczną limuzyną, która rzuci wyzwanie BMW i7 i Mercedesowi EQS. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe audi zadebiutuje już w 2024 roku. Czego się spodziewać?
Zapewne nie zdziwi was fakt, że A8 będzie blisko spokrewnione z konceptem Grandsphere. W niedawnej rozmowie z magazynem "Autocar" potwierdził to sam szef stylistów, Marc Lichte.
Grandsphere ujrzał światło dzienne w 2021 roku jako imponująca zapowiedź limuzyny przyszłości. Jeśli aerodynamiczne nadwozie z gładko opadającym tyłem przypadło wam do gustu, zapewne ucieszy was fakt, że A8 będzie wyglądać podobnie.
Marc Lichte podkreślił, że Grandsphere jest "bardzo bliskie" nowemu A8 w kwestii wyglądu. – To bardzo konkretna zapowiedź – dodał. Jak informuje brytyjski magazyn, Audi wybrało nazwę A8 e-tron, a techniczną bazą będzie platforma PPE współtworzona z Porsche.
Warto zwrócić uwagę na wymiary nadwozia Grandsphere, które ma 5,39 metra długości. Rozstaw osi liczący 3,19 metra też jest imponujący. To w połączeniu z 720-konnym napędem elektrycznym tworzy "Odrzutowiec na drogi" – twierdzą przedstawiciele Audi.
Potężna limuzyna ma osiągać pierwszą setkę w nieco ponad 4 sekundy i przejeżdżać na jednym ładowaniu nawet 750 kilometrów. Brzmi imponująco, ale na więcej detali trzeba jeszcze poczekać.
