WAŻNE
TERAZ

Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury

Rusza sprzedaż Passata z hybrydą. Importer podał ceny

Polski importer uzupełnił cennik nowego passata o dwa warianty hybrydowe o mocy 204 i 272 KM, które będą na tę chwilę najmocniejszymi odmianami tego modelu. Ze względu na typ hybrydy ceny nie są niskie.

VW PassatVW Passat
Źródło zdjęć: © Autokult
Marcin Łobodziński

Passat zadebiutował na naszym rynku jako benzyniak 1.5 TSI o mocy 150 KM oraz diesel 2.0 TDI. Ten drugi motor jest oferowany w wariantach mocy: 122, 150 i 193 KM. Osoby, które oczekują lepszej dynamiki, wreszcie doczekały się mocniejszych odmian, ale wyłącznie w wersjach hybrydowych typu plug-in, zgodnie z zapowiedziami.

Są to hybrydy oparte na silniku 1.5 TSI oraz jednostce elektrycznej. Niestety, strona importera wprowadza klientów w błąd, podając dwa warianty mocy: 150 i 177 KM. Dotyczy ona wyłącznie silnika spalinowego, natomiast maksymalna moc systemowa to odpowiednio 204 i 272 KM. Ale z drugiej strony - dokładnie tak samo podaje się moc hybryd w dowodzie rejestracyjnym.

Słabszy wariant napędowy kosztuje od 236 390 zł. Występuje tylko w specyfikacji wyposażenia Business i Elegance, czyli dwóch środkowych. Wariant o mocy 272 KM jest dostępny w specyfikacji Elegance i R-Line, czyli dwóch najwyższych. Za Elegance trzeba zapłacić 261 290 zł. Topowy passat kosztuje 273 990 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Volkswagen Passat - ile zostało w nim Passata?

Jak przystało na hybrydę plug-in, passat pojedzie na napędzie elektrycznym na dłuższym dystansie. Według deklaracji producenta akumulator o pojemności 19,7 kWh daje zasięg 120 km. Można go naładować maksymalną mocą 50 kW prądem stałym. Oczywiście przez baterię tracimy trochę na przestrzeni. W hybrydzie dostajemy 510-litrowy bagażnik, a nie 690-litrowy jak w wersjach czysto spalinowych. Mniejszy jest również zbiornik paliwa – 45 litrów, zamiast 66 litrów.

Nie tylko hybrydy

Jeśli chcecie mieć mocnego passata, ale nie hybrydowego, to jeszcze trzeba się chwilę wstrzymać z zakupem. Volkswagen zapowiedział, że w przyszłości pojawią się wersje 2.0 TSI o mocy 204 i 265 KM. Ta mocniejsza ma mieć standardowy napęd na cztery koła.

Jak zatem widać, po wprowadzeniu nowego passata do sprzedaży producent buduje sukcesywnie gamę napędową podobną do tej, jaką mieliśmy w poprzedniku. Przypomnę tylko, że generację wcześniej najmocniejszy silnik 2.0 TSI rozwijał 280 KM.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach