Sony i Honda będą wspólnie tworzyć auta na prąd. Pierwszy model już w planach

Sony i Honda będą wspólnie tworzyć auta na prąd. Pierwszy model już w planach

Vision-S - to od niego wszystko się zaczęło
Vision-S - to od niego wszystko się zaczęło
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Sony
Aleksander Ruciński
04.03.2022 12:57, aktualizacja: 10.03.2023 14:12

Sony oficjalnie wkracza do świata motoryzacji, zapowiadając spółkę z rozpoznawalną, japońską marką, mającą ogromne doświadczenie w produkcji samochodów – Hondą. To zaskakująca decyzja, która może dać naprawdę dobre owoce.

Zaczęło się od nieśmiałych podchodów. Najpierw był elektryczny koncept Vision-S pokazany na targach CES w 2020 roku i deklaracja, że to tylko próba oraz pokaz możliwości. Rok później Sony pokazało jednak kolejną propozycję - SUV-a Vision-S 02, zrywając maskę firmy, która nie chce tworzyć elektryków.

W styczniu 2022 roku Japończycy oficjalnie zadeklarowali, że chcą spróbować. Do pełni szczęścia potrzebowali tylko właściwego partnera. Oto jest. I to nie byle jaki, bo w postaci jednej z najbardziej rozpoznawalnych azjatyckich marek. Mowa oczywiście o Hondzie.

Współpraca została oficjalnie ogłoszona 4 marca 2022 roku. Zwieńczy ją powstanie organizacji o wyjątkowo nieskomplikowanej nazwie "New Company", która w przyszłości zajmie się tworzeniem zeroemisyjnych pojazdów.

Celem na rok 2022 jest zamknięcie kwestii formalnych i utworzenie spółki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jej owoce poznamy już w 2025 roku. Właśnie wtedy nastąpić ma oficjalna premiera pierwszego modelu.

Na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach. Można jednak przypuszczać, że Honda będzie odpowiadać za produkcję i techniczną stronę projektu, a Sony dorzuci do tego nowoczesne technologie, także z zakresu napędu i akumulatorów oraz design. Sądząc po wspomnianych wcześniej konceptach, byłaby to dobra decyzja.

Warto bowiem wspomnieć, że Vision-S nie tylko nieźle wygląda, ale i może pochwalić się przyzwoitymi parametrami. Dwa elektryczne silniki o mocy 540 KM, 4,8 sekundy do setki i 240 km/h prędkości maksymalnej brzmią obiecująco. Czas pokaże, czy koncept przerodzi się w pierwsze dzieło sygnowane przez New Company.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)