Stellantis i Chińczycy wybudują fabrykę w Hiszpanii. Będą produkować akumulatory

Stellantis coraz mocniej inwestuje w chiński biznes motoryzacyjny, witając go w Europie z otwartymi ramionami. Po samochodach Leapmotor przyszedł czas na akumulatory CATL i nową fabrykę w Hiszpanii.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | CATL
Aleksander Ruciński

10.12.2024 | aktual.: 10.12.2024 13:31

CATL to chiński koncern będący światowym potentatem na rynku akumulatorów, który coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Europie. Kolejnym krokiem ma być właśnie ogłoszona spółka joint venture z koncernem Stellantis, w ramach której powstanie nowa fabryka w Hiszpanii.

Konkretnie w Saragossie, gdzie będą powstawać przystępne cenowo akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa zakładu zakończy się już w 2026 roku.

Jak informuje "Automotive News Europe", zakład ma osiągnąć wydajność 50 gigawatogodzin, choć ostateczne liczby będą zależeć od faktycznego popytu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spółka joint venture z CATL pozwoli Stellantisowi zwiększyć konkurencyjność w segmencie przystępnych cenowo aut elektrycznych i odbudować pozycję w Europie po ciężkich kilku latach.

Na początku grudnia z koncernem Stellantis rozstał się kontrowersyjny szef, Carlos Tavares. Teraz firma rozpoczyna nowe rozdanie i jak widać, nie stroni od odważnych decyzji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)