Tesla Model 3 za 216 tys. zł w Polsce. Za te pieniądze trudno o lepsze auto
Tesle w Europie są zaskakująco popularne, a niedawno uruchomiono także konfigurator dla polskiego rynku. Można zamówić i odebrać w kraju samochód tej marki. Sprawdzamy, w jakim miejscu pozycjonowany jest najtańszy amerykański elektryk - Model 3.
Tesla Model 3 jest samochodem elektrycznym, ale co do wielkości i klasy odpowiada segmentowi D. Oznacza to tyle, że Model 3 jest konkurentem Mondeo, Insignii czy Passata, a jeśli ktoś uważa, że to samochód premium, wówczas należy go porównać z Audi A4 czy BMW Serii 3.
Problem polega na tym, że żaden z obecnie oferowanych samochodów klasy średniej nie ma napędu czysto elektrycznego. Poza teslą. Jednak znając cenę Modelu 3, możemy mniej więcej porównać z konkurencją.
Co można kupić za 216 tys. zł?
Spoglądając na cennik bardzo popularnego u nas Volkswagena Passata, łatwo dojść do wniosku, że za tę kwotę można kupić praktycznie wszystko. Wybierając najdroższy wariant, czyli Elegance z 240-konnym dieslem, napędem na cztery koła i automatem, wydacie 182 tys. zł, więc jeszcze można go dobrze doposażyć. Oczywiście nie jest to najlepsze porównanie, bo Tesla Model 3 oferuje 370-konny napęd i do setki przyspiesza w 5,6 s.
Sprawdźmy zatem wyżej. Lepszym "odpowiednikiem" może być na przykład zelektryfikowane Volvo S60 T8 Polestar Engineered z silnikami o łącznej mocy deklarowanej 405 KM. Bez wyposażenia dodatkowego kosztuje 290 tys. zł. Sporo drożej. Prędzej więc w cenie tesli kupimy wersję benzynową T6 o mocy 313 KM – kosztuje w atrakcyjnej specyfikacji R-design niecałe 220 tys. zł.
Co oferuje BMW? Tu też szału nie będzie. Za 178 tys. zł można kupić model benzynowy 330i (258 KM) lub za 228 tys. diesla 330d (265 KM). I mowa tu oczywiście o wersjach bazowych. To może Infiniti Q50 z hybrydą o mocy 364 KM? Pasuje idealnie, bo cena najtańszej wersji to 218 tys. zł. Katalogowa, ale jak wiemy importer niebawem opuści Europę.
Jak widać, Tesla Model 3 jest wyjątkowo konkurencyjnym, zwłaszcza cenowo samochodem na polskim rynku. Za 216 tys. zł nie sposób znaleźć auta o tak dobrych osiągach. Nie sposób znaleźć choćby zbliżonego modelu elektrycznego. Jest już serwis autoryzowany, a zasięg ok. 400 km nastraja optymistycznie.
O ile kwota ponad 200 tys. zł to dużo dla przeciętnego Polaka, o tyle patrząc na nią przez pryzmat konkurencji łatwo zrozumieć, dlaczego w niektórych europejskich krajach jeździ aż tak dużo tesli.
